Liverpool chce się pozbyć Mario Balotellego, ale chętnych brak

ostatnim czasie i standardowo: pensja + cena + charakter. Za tego gracza wyciągniecie 10 milionów Euro uznałbym za sukces. Podobnie Borini, też będzie gimnastyka sprzedać tego gracza, jego ratuje normalny charakter i mimo wszystko to, że sezon w Sunderlandzie miał udany, liga włoska mogłaby mu pomóc jakieś Lazio, Fiorentina, Genoa, Palermo - tutaj z 5-7 mln uznałbym za sukces. Enrique? Tego gracza kupiłby chyba największy ryzykant, 5 mln Euro to maximum myślę, gracz bez większych umiejętności w ostatnim czasie a nawet gdyby je miał to z racji braku choć najmniejszego zdrowia i tak nie pokazałby tego. Reasumując za tych 3 graczy gdyby Liverpool uzyskał więcej niż 25 mln Euro uznałbym to za sukces, bo nie spodziewam się jakiegoś leszcza, który za Balo więcej niż 10mln, nawet te 10 wydaje mi się pewną abstrakcją bo to już musiałby być klub z jakimś zapleczem finansowym (sama cena + pensja) a takie raczej nie ściągają graczy o całokształcie Włocha.

Benteke bo sprzedać Balo kupić za jakieś 40mln Euro (sic!) Benteke to zamienić siekierkę na kijek. Benteke coś prezentuje ale zupełnie nie pasuje do stylu Liverpoolu, tu trzeba kogoś lubiącego grę kombinacyjną, potrafiącego wycofać się, wyjść do prostopadłego podania. Jeżeli koniecznie chcą mieć jakiegoś słupa w drużynie lepiej nie przewalać takiej kasy i zostawić Lamberta. Fakt ruchliwych napastników jak na lekarstwo ale Abumeyang, Lacazzete, Higuain nawet jeśli 50 mln Euro - trzeba jeśli okienko ma mieć sens a Liverpool walczyć o TOP 4 a nie TOP 6.