Dostaliśmy "gonga" i liczą nas do teraz - rozmowa z Rolandem Buchałą, zawodnikiem Energetyka ROW Rybnik

Beata Fojcik
Beata Fojcik
O to będzie trudno. Wystarczy przypomnieć sobie, jak żegnali was kibice po tej porażce.

- Ja wiem, jak mogą czuć się fani. Podobnie było na Euro 2012. Wielkie nadmuchane aspiracje, kibice przyszli na święto, licząc, że będziemy wygrywali. Tak samo stało się w Rybniku. Wszyscy przyszli na święto, którego nie było. Słowa, jakie padły na koniec, czyli wyp*******ć są może trochę przesadzone. Przypomnę, że gdy tydzień wcześniej wygraliśmy w Stargardzie Szczecińskim, to byliśmy kochani, wspaniali, najlepsi. Na słowa "dajcie proszę koszulki", koszulki zostały oddane. W następnej kolejce graliśmy o to samo i po całym sezonie, w którym kibice jeżdżą za nami, a my gramy dla nich, te słowa nie powinny paść. Po spadku z I ligi drużyna została przebudowana totalnie. Chłopcy, którzy tutaj przyszli i którzy wcześniej tu grali dali z siebie wszystko. W ostatnim spotkaniu daliśmy ciała. Teraz trzeba to wszystko poukładać w jedną całość. Tym zajmie się kolejny trener.

Nie będzie nim trener Marcin Prasoł, którego zarząd klubu potraktował bezwzględnie.

- Uważam, że trener Prasoł wykonał w Rybniku kawał dobrej roboty, bo z niczego ulepił drużynę, która od razu po spadku o coś walczyła. Przeważnie jest tak, że budowę zespołu opiera się na trzonie, on miał tylko resztki tego trzonu, a umiał to poukładać wraz z trenerem Agafonem.

Ciebie z pewnością cieszyła obecność w składzie kilku wychowanków ROW-u Rybnik.

- Sztab szkoleniowy brał dużo zawodników z naszej szkółki i dawał im szansę. W okresie przygotowawczym otrzymali ją chyba wszyscy.

Może zamiast zaczynać ocenę od wyciągania wniosków z pracy innych zarząd powinien odpowiedzieć sobie na kilka ważnych pytań, dotyczących własnych poczynań?

- Całemu sztabowi szkoleniowemu należy się wielki szacunek za pracę. Po pladze kontuzji trener Prasoł miał potrzebę uzupełnienia składu w zimie, ale nie dostał takiej możliwości. W jednym klubie jest taka sposobność, w drugim nie. Nie było pieniędzy - nie było zawodników. Trener musiał poradzić sobie z tym, co było. Nałożyło się najgorsze, co mogło się przytrafić i brak pieniędzy równał się z dużą liczbą urazów. Cały środek pola leczył kontuzje. Z Marcinem Grolikiem i Mateuszem Bodziochem, czyli środkiem defensywy włącznie. Ciężko to później poukładać. I tak szacun, że do końca walczyliśmy o awans.
Od zakończenia sezonu minęły już dwa tygodnie, ale ta rana nadal jest świeża…

- Wystarczyło, żeby mój strzał z 20 metrów nie skręcił 15 cm w lewo, tylko poleciał prosto. Gadalibyśmy teraz w innych humorach i robilibyśmy sobie zdjęcia jak się bawimy i śpiewamy w fontannie w Rybniku. Jesteśmy jednak tu, a nie gdzie indziej i w złych humorach. Takie jest życie.

W ostatnim roku skupiałeś się nie tylko na grze w piłkę, ale i tak później wróciłeś do zespołu. Jaka będzie twoja przyszłość i reszty drużyny?

- Nie mam zielonego pojęcia, nikt nic nie wie. Chłopaki porozjeżdżali się na wakacje. Jedynym sposobem, żeby o tym zapomnieć jest jak najlepszy wypoczynek. Musimy wyciągnąć z tego wnioski i zapomnieć o tamtej porażce. Życie polega na zbieraniu doświadczeń. Z piłką jest tak samo. Nie wiem czy nowy trener będzie mnie potrzebował. W I lidze nie pograłem wiele i spadliśmy, w II lidze troszkę pograłem i nie zrobiliśmy awansu. Smak podobny, bo tak i tak źle. Na koniec chciałbym jeszcze coś dobrego ugrać, by pożegnać się z piłką w dobrej atmosferze. Zobaczymy, wszystko przed nami. Będę potrzebny - będę myślał. Nie będę potrzebny - będę trenował chłopaków i spełniał się w tym co lubię.

Zatem kwestia szkoleniowca może być najważniejsza.

- Najważniejsze, aby klub zatrudnił pana, który będzie współpracował z grupami młodzieżowymi i będzie brał jak najwięcej wychowanków. Jeśli trafi się druga taka osoba jak Marcin Prasoł, to na pewno będzie dobrze. A jeśli znowu znajdzie się trener, który nie lubi młodych zawodników i stawia na doświadczonych, to będzie wielkie sprowadzano osób starszych. Takich jak ja (śmiech). A to nie pójdzie w dobrym kierunku. Nasi wychowankowie, którzy mają promować się i rozwijać będą odsuwani na plan dalszy, ewentualnie do rezerw. Priorytetem jest zatrudnienie trenera dobrego, otwartego na młodzież, który lubi z nią współpracować. To jest moje skromne zdanie.

Oficjalnie: Dietmar Brehmer nowym trenerem Energetyka ROW Rybnik

Wszystkie mecze 2. ligi piłki nożnej w Pilot WP, pierwszej TV online w Polsce! (link sponsorowany)
2. liga piłki nożnej w jednym miejscu. Transmisje wszystkich meczów obejrzysz na żywo, online, gdziekolwiek będziesz w Pilot WP.

Rywalizację 18 drużyn o najlepsze miejsca w tabeli, a tym samym wszystkie mecze 34 kolejek do zobaczenia online na kanałach 2. liga piłki nożnej za pośrednictwem platformy streamingowej Pilot WP. Dodatkowo, dla wszystkich którzy chcą obejrzeć rozgrywki później, będzie przygotowana biblioteka VOD, z rozegranymi meczami. Wystarczy wykupić pakiet "2. liga piłki nożnej" w Pilot WP, a razem z nim dostęp do kanałów 2. liga piłki nożnej oraz VOD z meczami.

To tutaj toczy się prawdziwa gra! Sportowe emocje gwarantowane!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×