To oni będą stanowić o sile polskiej kadry za kilka lat?

 Redakcja
Redakcja
Takich przypadków w seniorskiej kadrze było już kilka, jak choćby Ludovic Obraniak czy Damien Perquis. W Polsce piłkarze urodzeni za granicą nie mają łatwego życia. Błyskawicznie przypina im się łatkę "farbowanego lisa". Ten temat nie został poruszony w Kolonii. - Chłopcy nawet nie wiedzą, że istnieje takie hasło. Nie można ich tak nazywać, bo robi się im po prostu krzywdę. Z Ludo sytuacja była inna. Znalazł się w kadrze na innym etapie wiekowym, nie znał mentalności Polaków. Młodzi uczą się wszystkiego od podstaw. Są świadomi - komentuje Gilewicz.

Nikt również nie prosi na siłę, by dany piłkarz zdecydował się na grę dla naszego kraju. W Austrii występuje na przykład dwóch piłkarzy z polskimi korzeniami, Dominik Wydra i Alex Sobczyk. Pierwszy z nich jest kapitanem tamtejszej młodzieżówki. - On już chyba podjął decyzję. W przypadku Alexa, to pierwsze słowo, że jest zainteresowany grą dla nas, musi paść z jego strony. Nie możemy do niego ciągle wydzwaniać - mówi Gilewicz. Dodatkowym problemem z piłkarzami z Austrii jest fakt, że w tym kraju można mieć tylko jeden paszport. Wydra występując po austriacki dowód, musiał zrzec się polskiego obywatelstwa.

Młodzi zawodnicy patrzą na kadrę przychylnym okiem także ze względu na ostatnie dobre wyniki drużyny Adama Nawałki. Seniorzy po raz pierwszy pokonali Niemców w el. Euro 2016 (2:0). Zachodnich sąsiadów na ich terenie ograła również kadra Dorny (2:1). Sukcesy reprezentacji siłą rzeczy stają się kartą przetargową dla młodych zawodników w wyborze kraju, dla którego chcą występować. Ale czy tak powinno być? - Trudno mi określić, czym kierują się ludzie, którzy decydują reprezentować Polskę. Zakładam, że każdy widzi rozwój i wyniki naszej piłki. Jeżeli przyciągają także sukcesy, to można być zadowolonym. Okoliczności lub wyniki nie powinny mieć jednak znaczenia - komentuje Dorna.

Następne spotkanie z zawodnikami polskiego pochodzenia odbędzie się 7 listopada w Londynie. - Mamy wstępną listę 50 chętnych, tylko z Wysp. Ten rynek jest przez nas ściśle monitorowany. Dwudziestu skautów zajmuje się Anglią, natomiast osiemnastu Irlandią. Spotkamy się z chłopakami między innymi z akademii klubów z Championship i Premier League. Będą to zawodnicy w wieku 14-15 lat - kończy Chorążyk.

Mateusz Skwierawski, Köln

Błaszczykowski: to nie było dla mnie łatwe
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×