Maciej Skorża ostrzegł swoich piłkarzy: Jeśli ktoś zawiedzie pod względem mentalnym, to będzie miał u mnie ciężko

Lech ma za sobą mecze z rywalami ze ścisłej czołówki, ale Maciej Skorża robi co może, by jego drużyny nie dopadło rozprężenie. Trener poznaniaków ostrzegł też swoich podopiecznych.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński
W czterech dotychczasowych kolejkach fazy finałowej Kolejorz mierzył się z Legią Warszawa (2:1), Jagiellonią Białystok (1:3), Śląskiem Wrocław (3:0) oraz Lechią Gdańsk (2:1). Zostały mu jeszcze domowe potyczki z Pogonią Szczecin i Wisłą Kraków oraz wyjazdowe starcie z Górnikiem Zabrze. Ten terminarz w połączeniu z aktualną pozycją lidera daje lechitom pewien komfort.- To, że nie będziemy grać z drużynami bijącymi się o mistrzostwo nie oznacza, że droga stanie się łatwiejsza. Nie wolno nam zakładać, że pójdzie z górki. Pamiętajmy, że np. Pogoń może grać na luzie, a to zawsze pomaga - zaznaczył Maciej Skorża.
Opiekun wicemistrza Polski jest przekonany, że jakikolwiek moment słabości może mieć fatalne konsekwencje. - Jeśli się w niedzielę nie skoncentrujemy, nie będziemy sobą i nie podyktujemy rywalowi swoich warunków, to możemy mieć podobne problemy jak w niedawnym pojedynku z Jagiellonią Białystok.

Żarty się skończyły, a świadczy o tym kolejna deklaracja Skorży, który zazwyczaj tak radykalny w swoich opiniach nie jest. - Jeśli któryś z piłkarzy w tych decydujących spotkaniach zawiedzie pod względem mentalnym, albo nie podejmie walki na odpowiednim poziomie, będzie miał u mnie ciężko - oznajmił bez ogródek.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×