Stadion Concordii Knurów zamknięty do końca sezonu
Stadion Concordii Knurów, na którym przed blisko dwoma tygodniami doszło do tragicznych w skutkach starć kibiców z policją, po których zginął jeden z szalikowców, został zamknięty do końca sezonu.
Wydział Dyscypliny Śląskiego Związku Piłki Nożnej zajął się w piątek zajściami, jakie miały miejsce podczas rozgrywanego 2 maja 2015 roku meczu IV ligi pomiędzy Concordią Knurów a Ruchem Radzionków. Grupa pseudokibiców gospodarzy przerwała mecz w 33. minucie gry, rzucając na murawę petardy hukowe, a następnie wtargnęła na murawę i zmierzała w kierunku sektora zajmującego przez kibiców gości.
Z uwagi na fakt, iż zabezpieczające zawody służby ochrony nie były w stanie stawić oporu kibolom - interweniować musiały wezwane przez organizatora prewencyjne służby policji. Wystrzelona przez jednego z funkcjonariuszy z broni gładkolufowej kula gumowa trafiła jednego z uczestników zajść w aortę, w konsekwencji czego poniósł on śmierć przez wykrwawienie.Swoje postępowanie przeprowadził także Śląski Związek Piłki Nożnej, raport delegata którego wykazał szereg rażących zaniedbań ze strony organizatora zawodów, którym była Concordia Knurów.
Śląska piłkarska centrala wydała wyrok na mocy którego stadion przy ul. Dworcowej został zamknięty dla publiczności do końca sezonu. Ponadto na knurowski klub została nałożona kara finansowa w wysokości 5 tys. złotych. Konsekwencje zostały wyciągnięte także w sprawie kibiców gości, którzy - według raportu delegata - mieli podpiłować ogrodzenie sektora gości, w celu konfrontacji z kibicami miejscowych.
Kibice Cidrów - mocą wydanego wyroku - otrzymali zakaz wyjazdu grup zorganizowanych na mecze, które Ruch będzie rozgrywał w charakterze gościa. Na radzionkowski klub została także nałożona kara finansowa w wysokości tysiąca złotych.
Kibice z całej Polski wpłacają środki dla syna zmarłego kibica z Knurowa