Dariusz Kubicki chce zarazić Podbeskidzie entuzjazmem. "W sferze mentalnej jest dużo do poprawy"
Dariusz Kubicki od poniedziałku pełni funkcję trenera Podbeskidzia Bielsko-Biała. - Mogę zapewnić, że drużynie nie zabraknie entuzjazmu - powiedział szkoleniowiec Górali.
W poniedziałek nowy opiekun Podbeskidzia odbył pierwszy trening z drużyną. - W mikrocyklu będę chciał przyjrzeć się zawodnikom i ich dyspozycji. Pod względem fizycznym w tak krótkim okresie czasu ciężko jest cokolwiek poprawić, ale na pewno w sferze mentalnej jest dużo do poprawy. Będę rozmawiał indywidualnie z zawodnikami, by dotrzeć do przyczyn sytuacji w jakiej znalazło się Podbeskidzie. Na podstawie pracy wykonanej w mikrocyklu będę wybierał podstawową jedenastkę - przyznał Kubicki.
W Bielsku-Białej brak awansu do grupy mistrzowskiej odebrano z dużym rozczarowaniem. Podbeskidzie długo zajmowało miejsce w czołowej ósemce, a wypadło z niej dopiero po 29. kolejce. W decydującym spotkaniu Górale przegrali z Lechem Poznań 0:2 i zamiast w końcówce sezonu walczyć w górnej połówce tabeli, to czeka ich walka o utrzymanie.
- Cztery czy pięć kolejek wcześniej ściskałem mocno kciuki, by klub ten był w pierwszej ósemce i być może nawet walczyłby o to, by być w gronie pięciu najlepszych zespołów w Polsce. Stało się inaczej, ale oglądając wszystkie mecze ligowe widać, że jest spory potencjał w tym zespole. Jest szeroka kadra, większość zawodników jest mi bardzo dobrze znanych. Chcę "dotknąć" tego zespołu podczas treningów i wtedy będę mógł podejmować decyzje personalne i taktyczne. Nie mogę się doczekać pierwszego treningu i jestem pewien, że całą ambicję jaką posiadam włożę w to, żeby ten klub się rozwijał tak, jak do tej pory - stwierdził Kubicki.
Podbeskidzie Bielsko-Biała grało ponad stan? Ojrzyński: To jest dla mnie czymś niepojętym
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.