Celem pierwsza czwórka - zapowiedź meczu Śląsk Wrocław - Wisła Kraków

W środę Śląsk Wrocław podejmować będzie Wisłę Kraków. - Przed nami bardzo ważny mecz, bo możemy jeszcze przy dobrym układzie zająć nawet trzecie miejsce - mówi trener WKS-u, Tadeusz Pawłowski.

Artur Długosz
Artur Długosz
Piłkarze Śląska Wrocław nie rozpieszczają swoich kibiców w 2015 roku. Podopieczni Tadeusza Pawłowskiego długo nie potrafili rozstrzygnąć meczu na swoją korzyść, a gdy w końcu udało im się zwyciężyć, to w minionej kolejce czekał ich zimny prysznic od Lecha Poznań. Zawodnicy WKS-u po przerwie zimowej stracili wiele punktów, ale o dziwo, cały czas plasują się w ścisłej czołówce T-Mobile Ekstraklasy.
Środowe, ostatnie przed podziałem na grupy spotkanie, ma dla WKS-u wyjątkowe znaczenie. Rywalem Śląska będzie Wisła Kraków. - Myślę, że przed nami bardzo ważny mecz, bo możemy jeszcze przy dobrym układzie zająć nawet trzecie miejsce. Bardzo poważnie podchodzimy do tego spotkania. Chcielibyśmy być w tej pierwszej czwórce, bo to daje cztery spotkania u siebie. Dla kibiców, dla miasta Wrocławia, dla nas, zwycięstwo byłoby bardzo wartościowe. Do tego będziemy dążyć w środowym spotkaniu - mówi Tadeusz Pawłowski.

Przed tym meczem głównym pytaniem, jakie zadaje się we Wrocławiu jest to, jaki skład Pawłowski pośle do boju. A do wyboru trener WKS-u ma kilka rozwiązań. - Zastanawiam się nad składem, ale nie powiem nad kim, bo po prostu nie chcę odkrywać swoich kart - mówi tajemniczo sam szkoleniowiec. W Śląsku jeszcze nie tak dawno temu zapowiadali, że bardziej będą teraz stawiać na zawodników, których z klubem wiążą dłuższe kontrakty. W Poznaniu kilku piłkarzy ewidentnie rozczarowało. Czy zapłacą za to miejscem w wyjściowej jedenastce na potyczkę z Wisłą?

Wszystko wskazuje na to, że w środę w WKS-ie z powodów zdrowotnych zabraknie natomiast Dudu Paraiby oraz Lukasa Droppy. Do końca sezonu z gry wyłączony jest także Juan Calahorro.

Sytuacja Wisły Kraków znacznie poprawiła się po ostatnim zwycięstwie z Koroną Kielce i teraz jest ona już pewna gry w czołowej ósemce. W spotkaniu kończącym sezon zasadniczy Biała Gwiazda nie wystąpi natomiast w najsilniejszym składzie. - Na pewno nie skorzystamy kontuzjowanych z Sarkiego i Guzmicsa. Mamy jeszcze niewielkie problemy z innymi zawodnikami, ale mam nadzieję, że będą mogli zagrać ze Śląskiem - mówi trener krakowian. - Zapewnione miejsce w "ósemce" spowoduje, że będziemy grali swobodniej - dodaje jednak Kazimierz Moskal. Po wtorkowym treningu Wisły okazało się także, że przeciwko Śląskowi nie zagra również Paweł Brożek, którego zmogła angina.

Podopieczni Moskala co prawda ostatnio zwyciężyli, ale w dalszym ciągu czekają na pierwszą pełną pulę wywiezioną na wiosnę z obiektu przeciwnika. Ogółem, w meczach wyjazdowych Biała Gwiazda radzi sobie średnio - na 42 możliwe punkty, zdobyła raptem 20.

To na pewno będzie jedno z ciekawszych spotkań 30. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Oba zespoły w fazie finałowej rozgrywek będą zapewne chciały rozegrać jak najwięcej meczów na własnym stadionie. A do tego potrzebne jest miejsce w czołowej czwórce...

Śląsk Wrocław - Wisła Kraków / śr. 29.04.2015 godz. 20.30

Przewidywane składy:

Śląsk Wrocław: Pawełek - Zieliński, Celeban, Pawelec, Ostrowski - Hateley, Hołota - Flavio Paixao, Machaj, Pich - Lacny.

Wisła Kraków: Buchalik - Jović, Głowacki, Sadlok, Burliga - Dudka - Boguski, Stilić, Jankowski, Guerrier - Stępiński.

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).

Zamów relację z meczu Śląsk Wrocław - Wisła Kraków
Wyślij SMS o treści PILKA.WISLA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Śląsk Wrocław - Wisła Kraków
Wyślij SMS o treści PILKA.WISLA na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Kazimierz Moskal: Teraz będziemy grać swobodniej

Mecz Śląska Wrocław z Wisłą Kraków zakończy się:

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×