Dawid Szufryn: Odetchnęliśmy z ulgą
Piłkarze Sandecji Nowy Sącz wlali nutkę optymizmu w serca kibiców, ale i w swoje. Po wysokich porażkach z Miedzią Legnica i Termaliką Bruk-Bet Nieciecza, udało się pokonać skromnie Flotę Świnoujście.
Po zmianie stron goście ze Świnoujścia częściej byli przy piłce, ale niewiele z tego wynikało. - Flota nie stworzyła sobie żadnej stuprocentowej sytuacji. W drugiej połowie miała optyczną przewagę, ale taka była nasza taktyka. Chwała nam za to, że po dwóch ciężkich meczach zagraliśmy na zero z tyłu i punkty zostają w Nowym Sączu - zaznaczył stoper sądeckiego zespołu.
Starcie z Wyspiarzami pokazało zupełnie inne oblicze Sandecji Nowy Sącz. Mecze z Miedzią Legnica i Termaliką Bruk-Bet Nieciecza obfitowały w błędy, po których padały bramki (aż siedem straconych), a do tego równie kiepsko funkcjonowała gra w ataku. Tym razem jakość gry znacząco się poprawiła, na co też duży wpływ miał powrót do składu 28-letniego obrońcy. - Na pewno odetchnęliśmy z ulgą. Wiemy, co tu się działo po ostatnich meczach, bo oczekiwania były duże. Chcemy dalej ciężko pracować, bo wiele ciężkich potyczek jeszcze przed nami. Pokazaliśmy jednak, że można nie stracić bramki i nie dopuścić w głupi sposób przeciwnika do okazji strzeleckich. Wystarczy zapierniczać, asekurować się i będzie dobrze - zakończył Dawid Szufryn.
Przebudzenie biało-czarnych - relacja z meczu Sandecja Nowy Sącz - Flota Świnoujście