50. rocznica niezwykłego meczu. Sędzia dwa razy rzucał monetą

Michał Fabian
Michał Fabian

77-letni dziś Yeats wspomina: - Pierwszy podszedłem do sędziego i powiedziałem "Wybieram tails" (czyli rewers monety - przyp. red.). Sędzia powiedział: "OK, Liverpool rewers, Kolonia awers".

Nagle stało się coś niesamowitego. Schaut rzucił monetą, a ta... wbiła się kantem w murawę! - Powiedziałem do sędziego: "Musi pan powtórzyć rzut". A on na to: "Ma pan rację, panie Yeats" - relacjonuje Anglik.

Belgijski arbiter zarządził więc powtórkę, co nie spodobało się Hansowi Sturmowi. - Myślałem, że niemiecki kapitan uderzy sędziego. Był wściekły, bo moneta przechylała się w stronę awersu. Przy drugim rzucie wypadł rewers - mówi były kapitan "The Reds".

Zobacz film o meczu na "De Kuip", w tym dwa rzuty monetą.

http://www.youtube.com...HUKWADRmrk

Niespotykana była także reakcja menedżera Liverpoolu, legendarnego Billa Shankly'ego. Yeats podszedł do niego, a sternik "The Reds" powiedział: - Dobra robota, chłopie. Jestem z ciebie dumny. Co wybrałeś?

- Powiedziałem: "rewers, szefie". Czekałem na pochwałę, ale on tylko rzucił "Też bym wybrał rewers" i odszedł - mówi kapitan półfinalisty PEMK z 1965 r.

Liverpoolowi nie udało się zdobyć trofeum. W półfinale pokonał u siebie Inter Mediolan 3:1, ale w rewanżu uległ Włochom 0:3. I to właśnie ekipa z Mediolanu okazała się najlepsza, pokonując w finale Benfikę Lizbona. Rozstrzygnięcie w postaci rzutu monetą zostało zniesione w 1971 r. Wprowadzono wówczas konkurs rzutów karnych.

Mecz z Rotterdamu przeszedł do historii futbolu. Horace Yates, reporter "Liverpool Daily Post", który relacjonował mecz ze stadionu w Holandii, napisał: - To było najbardziej zdumiewające zakończenie, jakie widziałem w futbolu.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×