Leszek Ojrzyński: Zwycięzców się nie sądzi
Podbeskidzie Bielsko-Biała po raz drugi w historii wywalczyło awans do półfinału Pucharu Polski. - Teraz trzeba o tym zapomnieć, przed nami ważne mecze ligowe - uspokajał Leszek Ojrzyński.
Po raz kolejny w pojedynku Pucharu Polski trener Górali dał szansę gry rezerwowym. W meczowej osiemnastce zabrakło między innymi Piotra Malinowskiego, Macieja Iwańskiego czy Marka Sokołowskiego. Z kolei przed po raz pierwszy bielską publicznością zaprezentowali się Gracjan Horoszkiewicz i Robert Mazan.
Kilku z piłkarzy, którzy wystąpili w starciu z Piastem może również zagrać w meczu ligowym przeciwko Jagiellonii Białystok. - Nie wiem ilu piłkarzy, którzy zagrali z Piastem, może liczyć na występ w meczu z Jagiellonią. Niektórzy zawodnicy mogą narzekać na urazy, w piątek będziemy mądrzejsi. Gracze, którzy nie wystąpili z Piastem też narzekali na urazy. Pozostaje nam myśleć o Jagiellonii i przygotowywać się. Można snuć sobie plany w głowie, ale też może ułożyć się inaczej niż sobie założyliśmy - tłumaczył Ojrzyński.