Arkadiusz Malarz na stałe w bramce Legii? "Mam swoje ambicje"
- Z czego będę zadowolony? Jak będę numerem jeden. Z takim zamiarem przyszedłem i to się nie zmienia i nie zmieni - mówi Arkadiusz Malarz, bramkarz Legii, w której silną pozycję ma Dusan Kuciak.
- Wiedzieliśmy, że broń Boże nie ujmując drużynie z Wrocławia, ale nie mają tak szerokiej kadry, jak my. U nas trener dał pograć paru innym zawodnikom niż tym, którzy występowali w Pucharze Polski. Myślę, że też taką świeżością przewyższaliśmy Śląsk i mogliśmy sobie pozwolić na to, żeby pograć z kontry - stwierdził.
Arkadiusz Malarz do Legii trafił zimą. Chociaż miał być tylko zmiennikiem Dusana Kuciaka, to chce on walczyć o miejsce w podstawowym składzie. - Z czego będę zadowolony? Jak będę numerem jeden. Z takim zamiarem przyszedłem i to się nie zmienia i nie zmieni. Dopóki nie zostanę jedynką, to nie będę zadowolony. Myślę, że każdy chłopak, który przychodzi czy do Legii czy do jakiegoś innego klubu ma swoje ambicje, wierzy w swoje umiejętności. Tak samo jest ze mną. Nie odpuszczę, rywalizacji się nie boję. Mnie rywalizacja jeszcze bardziej nakręca. Będę chciał dopiąć swego - wyjaśnia golkiper.