Dominik Furman: Okazja do przełamania już w czwartek
- Każda seria jest po to żeby się z niej wyrwać i na nowo wygrywać. Najlepsza okazja już w czwartek - powiedział pomocnik Legii. Czy mistrzowie Polski zapomną o problemach i pokonają Ajax?
22-latek był wyróżniającym się zawodnikiem na boisku. - We Francji czegoś się nauczyłem i chce to pokazać w Polsce. Wiem, że mogę grać lepiej, dlatego będę się starał z całych sił. Czy swoją grą dał do myślenia trenerowi Henningowi Bergowi? - Nie myślę o tym. Chcę normalnie trenować, a co będzie dalej to zobaczymy. Nie chcę po jednym meczu niczego oceniać.
Remis na Kolporter Arenie był czwartym z rzędu meczem Legii bez wygranej w tym roku. Mimo słabego startu w obozie Wojskowych nie ma mowy o niepokoju. - Każda seria jest po to żeby się z niej wyrwać i na nowo wygrywać. Najlepsza okazja już w czwartek. Wiadomo, że po przegranym czy zremisowanym meczu piłkarz chce szybko wystąpić. Nie możemy się załamywać. Gdybyśmy tak postąpili, to moglibyśmy już nie być liderem - stwierdził Dominik Furman.
W czwartek rywalem legionistów będzie Ajax Amsterdam. W pierwszym spotkaniu 1/16 Ligi Europy Holendrzy wygrali 1:0 po golu Arkadiusza Milika. W drugiej połowie warszawiacy pokazali jednak, że potrafią przycisnąć faworyzowanego przeciwnika i dlatego są pełni optymizmu przed rewanżem.
- Wychodzimy po to żeby wygrać i nie inaczej będzie z Ajaxem. Wiemy, że mamy jedną bramkę mniej, ale na własnym stadionie - mimo, że bez kibiców - będziemy starali się wygrać i to w takich rozmiarach żebyśmy przeszli. Wiadomo, że 2:1 czy 3:2 nie daje nam awansu, dlatego też będziemy pamiętali o tej bramce na korzyść Ajaxu - zakończył.