Tomislav Mikulić odchodzi z Cracovii

Tomislav Mikulić nie jest już zawodnikiem Cracovii. Kontrakt 33-letniego Chorwata z Pasami został rozwiązany za porozumieniem stron.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
Mikulić był graczem Cracovii od lutego 2014 roku. Trafił na Kałuży 1 po tym, jak rozwiązał umowę z greckim Panthrakikosem Komotini. Kontrakt z Pasami podpisał 13 lutego, czyli na dwa dni przed startem rundy wiosennej poprzedniego sezonu. Późno, bo dokładnie pięć tygodni wcześniej Cracovia sprzedała do KV Mechelen Milosa Kosanovicia, którego Chorwat miał być następcą. Co ciekawe, to właśnie "Kosa" polecił Pasom Chorwata, bowiem ówczesny dyrektor sportowy klubu Piotr Burlikowski  nie był przygotowany na odejście Serba i nie potrafił znaleźć jego następcy.
Mikulić poprawnie zaprezentował się podczas testów w Cracovii, ale pod transferem 32-letniego wówczas stopera, który miał zarabiać trzy razy więcej od sprzedanego Kosanovicia, nie chciał się podpisać ani trener Wojciech Stawowy, ani wspomniany Burlikowski i decyzję o zakontraktowaniu Mikulicia podjął osobiście Janusz Filipiak, bojąc się reakcji kibiców na ewentualny brak sprowadzenia jakiegokolwiek obrońcy w miejsce Kosanovicia.

Za kadencji Stawowego Mikulić zagrał tylko raz, a gdy "Wąsa" zastąpił Mirosław Hajdo, wystąpił w czterech spotkaniach. Jego kontrakt z klubem wygasał z końcem czerwca, ale Robert Podoliński, który przejął Cracovię przed sezonem, zarekomendował przedłużenie umowy z obrońcą. Podoliński budował wokół Mikulicia linię obrony, ale już po pierwszym meczu sezonu z Górnikiem Zabrze odsunął go nie tylko od "11", ale i od kadry meczowej.

W połowie rundy jesiennej Mikulić doznał urazu mięśnia, z którym zmagał się do końca roku. W styczniu Cracovia zaproponowała mu rozwiązanie obowiązującej do czerwca umowy. Jeśli by się nie zgodził, wiosnę spędziłby w IV-ligowych rezerwach. Bilans rocznej przygody Mikulicia z Pasami to sześć ligowych występów.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×