Liga Europejska: Mnóstwo emocji już w 1/16 finału? Tottenham vs Fiorentina, Inter na Celtic Park
W czwartek rozpoczyna się walka w fazie pucharowej Ligi Europejskiej o awans do finału, który odbędzie się w Warszawie. W stawce jest wiele znanych i silnych kadrowo zespołów z czołowych lig.
Wracający na właściwe tory Inter jest niewątpliwie faworytem rywalizacji z Celtikiem, ale w Glasgow żadnej drużynie nie gra się łatwo. Roberto Mancini w Lidze Europejskiej nie może wystawiać Lukasa Podolskiego, a z powodu kontuzji nie wystąpią m.in. Yuto Nagatomo oraz Danilo D'Ambrosio. Golkiper The Bhoys Craig Gordon musi zwrócić baczną uwagę nie tylko na napastników Nerazzurrich, lecz także na znajdującego się w świetnej formie Fredy'ego Guarina oraz Xherdana Shaqiriego, który szybko zaaklimatyzował się w Mediolanie.
Niełatwa przeprawa czeka broniącą tytułu Sevillę. Drużyna Grzegorza Krychowiaka zmierzy się z bardzo solidną w defensywie Borussią M'gladbach. - Mamy duży szacunek dla przeciwników, którzy są na podium Bundesligi i rozgrywają świetny sezon - przekonuje trener Unai Emery. Drugi niemiecki zespół - VfL Wolfsburg - również znajduje się w nieprzeciętnie wysokiej formie. Jeśli Wilki zagrają w ofensywie tak jak z Bayernem (4:1) i Bayerem (5:4), Sporting Lizbona nie będzie miał wiele do powiedzenia.
Przeżywająca słabszy okres Roma, która w ostatniej kolejce nie pokonała u siebie "czerwonej latarni" Serie A (0:0 z FC Parmą), podejmie Feyenoord. Według włoskiej prasy spore szanse na występ od pierwszej minuty ma Łukasz Skorupski. Nie zabraknie też świeżo upieczonych mistrzów Afryki: Gervinho oraz Seydou Doumbii. Czwarty przedstawiciel ligi włoskiej, SSC Napoli, będzie rywalizować z Trabzonsporem, który w tabeli swojej grupy finiszował za plecami Legii Warszawa. Azzurri są zdecydowanymi faworytami, ale drużyna Rafaela Beniteza już nieraz w europejskich pucharach zaliczała wstydliwe wpadki.Pierwsze oficjalne spotkania w tym roku rozegrają drużyny z Rosji i Ukrainy, więc ich forma jest dużą zagadką. W każdym razie Dynamo Kijów z Łukaszem Teodorczykiem oraz Zenit St. Petersburg kadrowo prezentują się imponująco, za to Dynamo Moskwa jako jedyne wywalczyło komplet punktów w fazie grupowej. Nie sposób wskazać faworyta rywalizacji Torino z Athletic Bilbao. W lepszej formie są bez wątpienia Kamil Glik i spółka, jednak Baskowie dysponują kilkoma wybitnymi indywidualnościami. Dalej przejść powinien Villarreal, który w Primera Division radzi sobie poprawnie, a jego rywal - Red Bull Salzburg - w styczniu stracił dwie gwiazdy: Kevina Kampla oraz Alana.
Program pierwszych spotkań 1/16 finału Ligi Europejskiej:
czwartek, 19 lutego
Aalborg BK - Club Brugge, godz. 19.00
Dnipro Dniepropietrowsk - Olympiakos Pireus, godz. 19.00
PSV Eindhoven - Zenit Sankt Petersburg, godz. 19.00
Torino FC - Athletic Bilbao, godz. 19.00
AS Roma - Feyenoord Rotterdam, godz. 19.00
Young Boys Berno - Everton, godz. 19.00
Trabzonspor - SSC Napoli, godz. 19.00
VfL Wolfsburg - Sporting Lizbona, godz. 19.00
EA Guingamp - Dynamo Kijów, godz. 21.05
Tottenham Hotspur - ACF Fiorentina, godz. 21.05
Celtic Glasgow - Inter Mediolan, godz. 21.05
RSC Anderlecht - Dynamo Moskwa, godz. 21.05
Ajax Amsterdam - Legia Warszawa, godz. 21.05
Villarreal CF - Red Bull Salzburg, godz. 21.05
Liverpool FC - Besiktas Stambuł, godz. 21.05
Sevilla FC - Borussia M'gladbach, godz. 21.05
Trener Ajaksu odkrył karty. Jest Milik, jest i osłabienie
Oglądaj mecz Real Betis - Sevilla FC na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)