Pogoń Szczecin przed piłkarską wiosną: Nowa jakość Jana Kociana?

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski

Na papierze dobrze prezentuje się siła ognia zespołu. Pasjonująco wygląda rywalizacja o miejsce w składzie napastników: króla strzelców T-Mobile Ekstraklasy Marcina Robaka i młodego wilka Łukasza Zwolińskiego. Nawiązanie do tytułu kultowego filmu lat 90. nakręconego na Pomorzu Zachodnim jest nieprzypadkowe. "Zwolak" to rodowity szczecinianin, ulubieniec kibiców i nadzieja klubu. Jan Kocian forsował ustawienie 4-5-1 i dopiero przymierza się do taktyki z obiema swoimi strzelbami w składzie.

Trochę powagi, trochę uśmiechu

Ważnym wydarzeniem dla kibiców są informacje o planowanym przejęciu - przez Grupę Azoty - pakietu większościowego w spółce Pogoń Szczecin SA. Tak poważny inwestor pokazał już, że nie lokuje środków finansowych w marne wizerunkowo projekty. Dość powiedzieć, że z logiem Grupy Azoty występują mistrzynie Polski w siatkówce - Chemik z podszczecińskich Polic. Finał negocjacji jest blisko i może wytyczyć Pogoni nowe kierunku rozwoju.
Sportową potęgą w regionie jest Chemik Police Sportową potęgą w regionie jest Chemik Police
Trochę poważne, trochę komiczne są plany modernizacji stadionu Pogoni. Inwestycja, która pochłonie ogromne, choć nie do końca oszacowane koszta, jest nazywana potocznie "reanimacją trupa" lub "modernizacją skansenu". Całkiem zabawna była historia Nico Chietino. Media w Hiszpanii poinformowały o transferze Argentyńczyka do Pogoni Szczecin, co wprowadziło sterników klubu z Pomorza w konsternację. Rosła ona proporcjonalnie do siły ataku fanów Chietino na profil Portowców na Twitterze. Klub musiał wypuścić dementi, które i tak niewiele pomogło, aż Argentyńczyk zameldował się w Polsce. Nawet w Pogoni, ale nie Szczecin, a... Siedlce.

Cel: grupa mistrzowska

Pogoń Szczecin ma ponownie znaleźć się w górnej ósemce tabeli. Potencjał zespołu jest podstawą do zrealizowaniu tego celu. Jan Kocian wydaje się być gwarancją pewnej jakości i być może jego podopieczni zapukają do czołówki. Inna sprawa, że zupełnie teoretycznie – awans do europejskich pucharów to taka sama radość co kłopot. Pogoń i tak nie miałaby gdzie zagrać w pobliżu Szczecina. Poprzednia drużyna Słowaka - Ruch grała w Gliwicach. Obecna musiałby pojechać do Niemiec, albo... Lubina.

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Pogoń Szczecin zagra w grupie mistrzowskiej?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×