Jerzy Brzęczek: Minus? Stracona bramka

Lechia Gdańsk wygrała swój pierwszy sparingowy mecz podczas obozu przygotowawczego w Hiszpanii. Trener biało-zielonych nie ukrywał, że cieszy się z tego, że jego zespół odrobił straty.

Bartosz Wiśniewski
Bartosz Wiśniewski
Lechia Gdańsk po raz kolejny dobrze spisała się w meczu sparingowym. Tym razem biało-zieloni pokonali ukraińskie Dnipro Dnipropietrowsk 2:1. Bramki dla gdańszczan zdobyli Antonio Colak oraz Piotr Grzelczak.
Pierwsi na prowadzenie wyszli jednak zawodnicy z Ukrainy. - Minusem w naszej grze była stracona bramka po praktycznie pierwszej składniejszej akcji Dnipro na naszym skrzydle. Daliśmy sobie strzelić tego gola zdecydowanie za łatwo - mówił po spotkaniu dla oficjalnej strony klubu Jerzy Brzęczek.

Dnipro to jedna z najsilniejszych drużyn, z którą do tej pory grali lechiści podczas zimowego okresu przygotowawczego. - To był ciekawy mecz z dobrym przeciwnikiem. Pozytywem na pewno jest fakt, że przy stanie 0:1 drużyna potrafiła zareagować, strzelić dwie bramki i wygrać to spotkanie. W przeciwnym zespole widać było dużo cwaniactwa boiskowego i doświadczenia. Dlatego cieszę się, że mogliśmy zagrać z zespołem występującym w europejskich pucharach, który też pokazał, że potrafi wykorzystać moment naszej nieuwagi.

W kolejnych dniach piłkarze z Gdańska rozegrają jeszcze dwa mecze sparingowe. W Hiszpanii biało-zielonych czekają mecze z niemieckim czwartoligowcem - FC Magdeburg oraz z Suwon Blue Wings - wicemistrzem Korei Południowej.

Źródło: lechia.pl 

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×