Jurij Szatałow: Zabrakło wartościowych zmian
Górnik Łęczna sprawił olbrzymią niespodziankę i odprawił z kwitkiem Legię Warszawa. Zwycięstwo z mistrzem Polski mogło być jednak bardziej okazałe.
Paweł Patyra
Dotychczas beniaminek T-Mobile Ekstraklasy często raził nieskutecznością. W niedzielę kibice zobaczyli inne oblicze łęczyńskiej drużyny. Zielono-czarni bezlitośnie wykorzystali błędy rywala i już po pierwszej połowie prowadzili 3:0. - Bardzo cieszę się z pierwszej połowy. Od pierwszej minuty funkcjonowało wszystko to, co sobie założyliśmy. We wcześniejszych meczach brakowało nam skuteczności i trochę szczęścia - ocenia Jurij Szatałow.