Manuel Neuer w 15 meczach puścił 3 gole! Defensywny rekord wszech czasów Bayernu?

Strzelenie w tym sezonie gola Bayernowi jest zadaniem niewykonalnym dla większości drużyn Bundesligi. Zespół Pepa Guardiola zmierza po rekord nie tylko niemieckiej ekstraklasy.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
Bayern Monachium po rozegraniu 15 kolejek legitymuje się bilansem bramkowym 37 do 3. O ile strzeleckiego rekordu Bundesligi Robert Lewandowski i spółka zapewne nie pobiją (101 goli Bawarczyków w sezonie 1971/1972), o tyle wiele wskazuje na to, że stracą najmniej bramek w historii.Manuela Neuera pokonali do tej pory jedynie Ivica Olić na inaugurację sezonu, Benedikt Hoewedes w 2. kolejce oraz Marco Reus w szlagierze z BVB w ramach 10. serii gier. W pozostałych 12 pojedynkach niemiecki mistrz świata zdołał zachować czyste konto.
Do półmetka sezonu pozostały Bayernowi jeszcze tylko dwa pojedynki z drużynami z dolnych rejonów tabeli: SC Freiburg i FSV Mainz. Jest zatem praktycznie przesądzone, że mistrz kraju poprawi rekord rundy jesiennej i da sobie wbić mniej niż 7 goli - taki wynik osiągnęły VfB Stuttgart (2003/2004) i Bayern (2012/2013).

W edycji 2012/2013 monachijczycy ukończyli całe rozgrywki z dorobkiem 18 straconych bramek i jest to najlepsze osiągnięcie w Bundeslidze. Jeśli Neuer, Mehdi Benatia, Jerome Boateng i spółka nie zaliczą zatem wyraźnego spadku formy, wynik ten bez wątpienia poprawią.

Rekordem pięciu najsilniejszych europejskich lig jest wyczyn włoskiego Cagliari Calcio z sezonu 1969/1970. Sardyńczycy stracili wówczas w Serie A zaledwie 11 bramek, przy czym rozgrywało tylko 30 spotkań. W Premier League niedościgniona jest Chelsea z edycji 2004/2005 (15 straconych goli), a równie korzystnych wyników nie uzyskały kluby z Primera Division i Ligue 1.

Dodajmy, że lider Bundesligi nie ma szans na poprawienie rekordu punktowego w pierwszej połowie sezonu. Jeśli wygra dwa ostatnie pojedynki, finiszuje z dorobkiem 45 "oczek", a przed rokiem wywalczył 47 punktów za 15 zwycięstw i 2 remisy.

Martin Odegaard trenował z Bayernem Monachium. "Mamy duże szanse, by go pozyskać"

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×