Franciszek Smuda: Aby wiosna była lepsza od jesieni
Mimo że w końcówce meczu Ruch z Wisłą opiekun Białej Gwiazdy musiał drżeć o wynik, to po spotkaniu Franciszek Smuda już myślał o... wiośnie.
Michał Piegza
Lepszego zakończenia spotkań w 2014 roku trener Wisły Kraków Franciszek Smuda nie mógł sobie wymarzyć. Biała Gwiazda wygrała przy Cichej z Ruchem i rok zakończy tuż za podium ekstraklasy. A przecież w opinii niektórych, krakowianie mieli jedynie powalczyć o grę w grupie mistrzowskiej.Przy Cichej Wiślakom trochę dopisało szczęście, ale o tym za kilka tygodni nikt już nie będzie pamiętał. - Obydwa zespoły chciałby wygrać. Nam się udało zwyciężyć i... czuję niedosyt. W końcówce roku planowaliśmy więcej, bo przed tygodniem niepotrzebnie przegraliśmy u siebie z Lechem - powiedział były selekcjoner reprezentacji Polski.
Teraz przed Wisłą zimowa przerwa, ale Franciszek Smuda już myśli o wiośnie. - Musimy już zacząć montować nowy zespół i dążyć do tego, aby wiosna była lepsza od jesieni - zakończył opiekun Białej Gwiazdy.
Waldemar Fornalik: Szkoda straconego punktu