Łukasz Zwoliński: Nie jestem zadowolony z asyst
- Ja nigdy nie jestem zadowolony z asyst. Wolę strzelać bramki. Jestem napastnikiem i chcę te gole zdobywać - mówi Łukasz Zwoliński, zawodnik Pogoni, która zremisowała we Wrocławiu ze Śląskiem.
Artur Długosz
Piłkarze Pogoni Szczecin nie przerwali znakomitej serii Śląska Wrocław i nie pokonali zawodników WKS-u na ich terenie. Niedzielne spotkanie zielono-biało-czerwonych z Portowcami zakończyło się wynikiem 1:1.
Zwoliński bardzo dobrze radził sobie w twardej, męskiej walce z obrońcami Śląska. - Już w Górniku Łęczna zostawałem po treningach i przed zajęciami, bo wiedziałem, że w tej I lidze łatwo nie będzie, a jeśli się chce grać wyżej, to cały czas trzeba trenować. Do tej pory nie tylko ja zostaję na siłowni i ćwiczymy, bo jednak szczególnie na "9-tce" tyłem do bramki nie należy do przyjemnej, szczególnie w kontakcie z obrońcami, a trzeba wygrywać te pojedynki - podsumował napastnik Portowców.