Jan Kocian: Bramka dla Śląska była kwestią czasu
Trener Pogoni Szczecin szukał różnych wariantów, aby pokonać Śląsk Wrocław na jego terenie. Ta sztuka udała mu się tylko połowicznie, bowiem Portowcy z WKS-em zremisowali 1:1.
Artur Długosz
Pogoń Szczecin nie przestraszyła się Śląska Wrocław i na jego terenie chciała go pokonać jego własną bronią. Portowcy nie cofnęli się bowiem do defensywy, tylko rozgrywali piłkę i starali się atakować. Jan Kocian zagęścił także środek pola, aby zneutralizować najsilniejszą formację WKS-u z Sebastianem Milą na czele.
W ekipie Pogoni cały czas brakuje najgroźniejszego zawodnika, jakim jest Marcin Robak. Ten jest kontuzjowany, a zastępuje go Łukasz Zwoliński. - Robak to jeden z najlepszych zawodników w ekstraklasie. Zwoliński ma 23 lata i jeszcze cała kariera przed nim. Ma papiery na granie. Nie wiem czy Marcin Robak w wieku 23 lat był tak daleko, jak jest Łukasz Zwoliński - podsumował trener Portowców.