Janusz Filipiak: Ja zawsze lubiłem Piotra Polczaka

Po niedzielnym meczu 14. kolejki T-ME z Zawiszą Bydgoszcz (1:0) prezes Cracovii Janusz Filipiak potwierdził, że graczem Pasów zostanie Piotr Polczak.

Maciej Kmita
Maciej Kmita

W piątek informacje o powrocie Polczaka podał portal terazpasy.pl. W niedzielę prezes krakowskiego klubu potwierdził, że pięciokrotny reprezentant Polski znów będzie reprezentował barwy Pasów.

- To prawda. Polczak jest w trakcie badań i podpisze z nami kontrakt. Na jak długo? Zobaczymy - mówi Janusz Filipiak. Co jest przyczyną powrotu Polczaka do Pasów? - Sam się zgłosił, jest wolnym zawodnikiem. Poza tym ja zawsze go lubiłem - odpowiada sternik Cracovii.
Polczak występował już w Cracovii w latach 2008-2010. W barwach krakowskiego klubu rozegrał 84 meczów, w których zdobył pięć bramek. W styczniu 2011 roku przeniósł się z Pasów do Tereka Grozny. Pasy zarobiły na nim ok. 800 tys. euro. Dwa lata później z czeczeńskiego klubu trafił do Wołgi Niżny Nowogród. Jego bilans w rosyjskiej ekstraklasie to 37 występów i trzy bramki. Może zasilić Pasy poza oknem transferowym, ponieważ jego umowa z Wołgą Niżny Nowogród została rozwiązana z winy klubu.

Latem po spadku Wołgi z Priemjer Ligi starał się o angaż w Lechii Gdańsk, ale biało-zieloni nie zdecydowali się na jego pozyskanie. Wówczas był jednak związany kontraktem z rosyjskim klubem, a Pasy zasili na zasadzie wolnego transferu.

28-latek ma na koncie osiem występów w reprezentacji Polski, ale po raz ostatni w narodowych barwach wystąpił w 2009 roku.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×