Łukasz Pielorz: Nie byliśmy słabszym zespołem
Nawet zmiana trenera nie pomogła GKS-owi Katowice w pokonaniu Sandecji Nowy Sącz. Artur Skowronek zadebiutował na ławce trenerskiej porażką 0:1 i to najniższy wymiar kary.
Krzysztof Niedzielan
Gospodarze wygrali skromnie, ale na własne życzenie. Strzelec bramki Mateusz Bartków wcześniej trafił w słupek, z trzech metrów spudłował Rudolf Urban, a bardzo bliscy szczęścia byli też Łukasz Grzeszczyk i Mouhamadou Traore. Ich strzały minimalnie minęły słupek.
- My też mieliśmy swoje sytuacje, z których mogliśmy zdobyć bramkę i zgarnąć trzy punkty. Sandecja też miała swoje okazje więc myślę, że mecz był na remis. Wydaje mi się, że w pierwszej połowie sędzia nie podyktował dwóch rzutów karnych dla nas. Nie wiem co mam powiedzieć. Musimy się wziąć w garść i z Tychami zdobyć koniecznie trzy punkty - mówił po końcowym gwizdku Łukasz Pielorz.Nokautujący cios gospodarzy - relacja z meczu Sandecja Nowy Sącz - GKS Katowice