Łukasz Skorupski po przerwie reprezentacyjnej wraca na ławkę rezerwowych w AS Romie

Łukasz Skorupski strzegł bramki rzymian w dwóch ostatnich meczach ale nie zachowa miejsca w "11" - zapowiadają włoskie media przed 7. kolejką Serie A.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz

W spotkaniach AS Romy z Manchesterem City (1:1) oraz Juventusem Turyn (2:3) nie mógł wystąpić Morgan De Sanctis. Numer 1 wicemistrza Włoch uskarżał się na problemy zdrowotne, a Rudi Garcia postanowił nie ryzykować jego zdrowia.

Do bramki Giallorossich wskoczył Łukasz Skorupski i na Etihad Stadium uniknął poważnych błędów. Na Juventus Stadium powiodło mu się już słabiej - nie zawinił przy straconych golach, lecz zaliczył kilka niepewnych interwencji i nie był mocnym punktem drużyny.
Gdyby Skorupski został bohaterem Romy, miałby szanse na zachowanie miejsca w podstawowym składzie. Ponieważ jednak nie błysnął, między słupki już w sobotniej konfrontacji z Chievo Werona powróci De Sanctis - informuje m.in. La Gazzetta dello Sport.

Kiedy polski golkiper otrzyma kolejną szansę? Wiele wskazuje na to, że dopóki do dyspozycji trenera będzie 37-letni Włoch, Skorupskiemu pozostanie rola rezerwowego. Dodajmy również, że według prasy z Półwyspu Apenińskiego Roma rozważa zatrudnienie już w styczniu Petra Cecha z Chelsea Londyn.

We wspomnianym meczu z Chievo na pewno nie wystąpią kontuzjowani: Kevin Strootman, Leandro Castan, Marco Borriello, Seydou Keita, Juan Manuel Iturbe oraz Daniele De Rossi.

Petr Cech rywalem Łukasza Skorupskiego? AS Roma chce pozyskać bramkarza Chelsea

Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×