Mateusz Zachara mógł zostać klubowym kolegą Rafała Wolskiego
Do ostatnich minut letniego okna transferowego ważyły się losy napastnika Górnika Zabrze, Mateusza Zachary. Najskuteczniejszego strzelca śląskiej ekipy ściągnąć do siebie chciał klub Rafała Wolskiego.
Górnik Zabrze nie mógł narzekać na brak ofert dla Mateusza Zachary. W kolejce po bramkostrzelnego zawodnika ustawiły się kluby występujące na drugim szczeblu rozgrywkowym w Niemczech i we Włoszech, a także zespoły najwyższych klas rozgrywkowych Holandii, Portugalii i Belgii.
Ostatecznie jednak chętne kluby musiały obejść się smakiem. Choć rozmowy w sprawie wypożyczenia Zachary toczyły się w poniedziałkowy wieczór do ostatnich godzin letniego okna transferowego - finalizacji się nie doczekały.Zachara do końca rundy jesiennej będzie występował w Górniku. W Zabrzu nikt z tego powodu szat nie rozdziera, bo 24-latek zanotował dotychczas bardzo udane występy w śląskim klubie. Po siedmiu meczach ma na koncie trzy bramki i trzy asysty. Jeśli podtrzyma skuteczność i dostanie szansę występu w reprezentacji Polski (otrzymał powołanie na mecz z Gibraltarem), to jego wartość wzrośnie.