Rasistowski skandal w Premier League

Kolejny skandal obyczajowy w angielskiej Premier League. Daily Mail ujawnił wiadomości, jakie w czasie pracy w Cardiff City wymieniali ze sobą menedżer Malky Mackay i pracownik klubu Ian Moody.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
Angielska federacja (FA) wszczęła już postępowanie przeciwko obu dżentelmenom (?). FA oskarża ich o rasizm, seksizm i homofobię w związku z wiadomościami, które wymieniali między sobą podczas wspólnej pracy w Cardiff City w latach 2011-2013. FA zabezpieczyła około 70 tysięcy SMS-ów i 100 tysięcy maili.
Daily Mail opublikował kilka wiadomości, których treść szokuje:

"Piep*** żółtek. Piep** to. W Cardiff jest wystarczająco dużo psów" - o przybyciu do klubu reprezentanta Korei Południowej Kim Bo-Kyunga.

"To wąż, gejowski wąż. Nie można mu ufać" - o innym pracowniku klubu.

"Niewiele białych twarzy, ale warto się tym zająć" - o liście potencjalnych wzmocnień Cardiff.

"Mam nadzieję, że dba o twoje potrzeby. Założę się, że uwielbiasz, jak falują jej silikonowe piersi" - o agentce piłkarskiej.

"Powinien zmienić nazwę swojej agencji na All Blacks" - o liście klientów jednego z francuskich agentów.

Mackay i Moody już odczuli skutki swojego zachowania. Ten pierwszy stracił szansę na objęcie po Tonym Pulisie Crystal Palace, w którym dyrektorem sportowym był Moody. Był, ponieważ po publikacji Daily Mail zrezygnował z pracy w londyńskim klubie.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×