Arbiter skrzywdził Jagę w Zabrzu? Probierz pokpiwa: Sędziował bardzo dobrze...
Jagiellonia Białystok gładko przegrała wyjazdowe spotkanie z Górnikiem Zabrze. Dla drużyny ze stolicy Podlasia była to pierwsza porażka w tym sezonie, na dodatek przesączona kontrowersją sędziowską.
Gdyby w tej sytuacji chorągiewka arbitra liniowego powędrowała w górę, to gospodarze nie mieliby prawa do narzekań. Inna sprawa, że o ofsajdzie strzelca przekonania nie mieli sami zawodnicy Jagiellonii, którzy - o ile przy sytuacji z rzutem karnym rzucili się z pretensjami do arbitra - tym razem jedynie opuścili głowy.
O dziwo zastrzeżeń do pracy arbitra po końcowym gwizdku sędziego nie miał też trener Jagi. - Rzut karny? Nie ma co polemizować. Sędzia gwizdnął, więc był rzut karny. Sędzia dobrze prowadził te zawody - mówi Michał Probierz. Doinformowany przez dziennikarzy, że zarówno "jedenastka", jak i trzecia bramka były kontrowersyjne podkreślił z przekąsem: - To był bardzo dobry mecz sędziego Złotka.