Alarm w Hiszpanii. Nie zagrają na Euro?!

Reprezentacja Hiszpanii jest jednym z faworytów do wygranej w Euro 2024. Jednak na kilka tygodni przed startem turnieju nie jest pewne, że kadra ta wystartuje w turnieju. Wszystko przez decyzje rządu dotyczące piłkarskiej federacji.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
WP SportoweFakty / Kuba Duda
Od czasu dymisji Luisa Rubialesa z funkcji prezesa hiszpańskiej federacji, ta nie ma szefa. Taka sytuacja trwa już niemal rok. Nowych władz wciąż nie wybrano i sytuację postanowił unormować hiszpański rząd. A to sprzeczne z zasadami obowiązującymi w UEFA i FIFA. Dlatego hiszpańskiej federacji grożą poważne kary.

Wybory na stanowisko prezesa hiszpańskiej federacji (RFEF) miały odbyć się w połowie kwietnia. Jednak jeden z kandydatów Pedro Rocha jest podejrzewany o korupcję. Dlatego wyboru zostały przełożone. Nad sytuacją stara się zapanować rządowy organ - Narodowa Rada Sportu.

Powołana do życia została Komisja Nadzoru, Normalizacji i Reprezentacji, która ma zająć się działaniem RFEF. "Marca" informuje, że to złamanie przepisów FIFA i UEFA. Te bowiem "chronią sport i władze związków przed politykami".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: z piłką robią cuda. To po prostu trzeba zobaczyć

FIFA i UEFA już zareagowały. "Z wielkim niepokojem monitorujemy sytuację wokół RFEF. Będziemy poszukiwać dodatkowych informacji aby ocenić, w jakim stopniu powołanie specjalnej komisji może wpłynąć na obowiązki federacji i prowadzenie jego spraw w sposób niezależny" - czytamy.

Hiszpańskie media oceniają, że poważne jest zagrożenie dotyczące wykluczenia reprezentacji Hiszpanii ze zbliżającego się Euro 2024. "Marca" przypomniała, że kiedy FIFA doszukiwała się ingerencji rządu w działalność federacji, to drużyny narodowe były pozbawiane udziału w eliminacjach wielkich turniejów.

Gdyby taka decyzja została podjęta, to kara dotknęłaby także hiszpańskie kluby, które zostałyby wykluczone z europejskich pucharów. Taki scenariusz wyobrazić sobie bardzo trudno.

Nic do zarzucenia nie ma sobie hiszpański rząd. - Jesteśmy państwem prawa i wszyscy podlegamy praworządności. FIFA i UEFA mogą być o nas spokojni. Wszystko będzie zgodne z prawem - powiedział Jose Manuel Rodriguez Urribes, szef Narodowej Rady Sportu.

Czytaj także:
Derby słońca w Serie A rozgrzały. Nicola Zalewski ma problem
PKO Ekstraklasa: Lech Poznań znów zmarnował szansę, gorąco na dole, zobacz tabelę

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×