Franciszek Smuda: Wszyscy myślą, że ze Stępińskim będzie jak z Lewandowskim
Trener Wisły Kraków Franciszek Smuda potwierdził, że istnieje temat przyjścia Mariusza Stępińskiego do Białej Gwiazdy, ale to na razie pomysł, a nie transfer bliski finalizacji.
Smuda dał do zrozumienia, że powrót Stępińskiego do polskiej ligi to pomysł ludzi prowadzących jego karierę. - Wszyscy myślą, że ze Stępińskim będzie tak jak z Lewandowskim, jak przyszedł do Poznania i się rozwinął - zauważa "Franz" i wspomina sprowadzenie "Lewego" do Lecha: - Z Lewandowskim była taka sytuacja, że miał iść wtedy do Cracovii, ale Kucharski, czyli jego menedżer, chciał żeby poszedł do Lecha. I przyszedł. Ktoś potem mówił, że Lewandowskiego nie chciałem, a ja dwa razy pojechałem na mecz Znicza Pruszków po to, żeby go właśnie chcieć. W meczu z Polonią Warszawa zadzwoniłem w przerwie do Pogorzelczyka, dyrektora klubu, i powiedziałem: "bierz pieniądze i przyjeżdżaj". Tak było z Lewandowskim.
Stępiński mógłby być w Krakowie zmiennikiem Pawła Brożka, dla którego w Krakowie nie ma alternatywy na pozycji "9".
Franciszek Smuda: Nie można być złośliwym - sami nie gramy w pucharach
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.