Mariusz Pawlak: Mamy dużo wniosków do wyciagnięcia
Nie tak z pewnością wyobrażali sobie początek sezonu piłkarze Chojniczanki. Podopieczni Mariusza Pawlaka nie sprostali beniaminkowi z Siedlec.
Jakub Artych
Rok temu to Chojniczanka była beniaminkiem I ligi. W premierowym spotkaniu na tym szczeblu rozgrywek, drużyna z Chojnic pewnie pokonała Kolejarza Stróże. W tych rozgrywkach role jednak się odwróciły i to zawodnicy Mariusza Pawlaka okazali się w inauguracyjnym spotkaniu chłopcem do bicia. Przypomnijmy, iż Pogoń Siedlce pokonała rywali 4:1.
Pawlak: Brakowało spokoju w rozgrywaniu piłki
Niedzielny pojedynek w Siedlcach, szczególnie w drugiej połowie mógł się podobać. Obie drużyny postawiły na ofensywny styl gry. - Obejrzeliśmy pięć bramek, w tym dwie piękne Krystiana Wójcika. Nasz bramkarz, który zadebiutował w niedzielę w seniorskiej piłce (Michał Dumieński - przy.red), nie miał nic do powiedzenia. Na pewno to nie przez niego przegraliśmy spotkanie - podkreśla trener.
- Mamy dużo wniosków do wyciągnięcia. Szkoda, że tak wystartowaliśmy w lidze, ale taka jest piłka. Nie ważne, aby mieć przewagę na boisku - liczy się to, co jest w sieci. Pogoń cztery razy nas ukuła i mam nadzieję, że kręgosłup mojego bramkarza jest cały – kończy Mariusz Pawlak.
Wzorowa inauguracja Pogoni. "Obawialiśmy się tego spotkania"