Robert Warzycha - żywa reklama T-Mobile Ekstraklasy

graczem, żadnym trenerem. To dla niego stworzono twór U-23(W 1976 roku UEFA wprowadziła nowe zasady odnośnie młodzieżowych reprezentacji piłkarskich – drużyny do lat 23 zostały zastąpione przez zespoły do lat 21), po likwidacji tego tworu zrobiono go przewodniczącym Rady Trenerów w PZPN. Facet jest dyrektorem szkoły trenerów, koń by się uśmiał, facet który nie wykazał się jako trener, facet o którym nie można powiedzieć że ma rzemiosło trenerskie w rękach; który nie osiągnął nic oprócz tego że wiedział z kim się napić. Facet który z energią wartą poświęcenia ważniejszej sprawie, za wszelką cenę chce udupić człowieka, który i bez wykształcenia osiągnął więcej niż on zdołałby pojąć. W końcu być trenerem w najwyższej klasie rozgrywkowej 316 milionowego kraju to jest coś, ma licencję UEFA, o której stefuś może pomarzyć. Stefuś teraz zabroni używania laptopów, telefonów na stadionie. Aleśmy się doczekali, teraz Robertowi pozostanie sprowadzić zaprzyjaźnionego szamana, bedzie dawał znaki dymne.