Robert Podoliński: Świeże to mogą być owoce, a nie piłkarz
Cracovia wkroczyła w ostatni etap przygotowań do nowego sezonu. Trener Pasów Robert Podoliński nie zamierza jednak szukać "legendarnej" świeżości, o której zawsze mówią szkoleniowcy i piłkarze.
Maciej Kmita
W ostatnim poważnym teście przed pierwszym ligowym meczem z Górnikiem Zabrze Cracovia uległa 1:2 GKS-owi Bełchatów. Przed starciem z zabrzanami Pasy zmierzą się jeszcze w ramach "Dnia Przyjaźni" z III-ligową obecnie Polonią Warszawa.- Spięliśmy klamrą okres mocniejszej pracy. W środę zaczęliśmy "Akcję Zabrze" i jestem przekonany o tym, że będziemy dobrze przygotowani pod względem fizycznym i taktycznym - mówi trener Robert Podoliński.
Trener Podoliński ma już w głowie trzon zespołu. Znaki zapytania dotyczą dwóch, trzech pozycji w polu. - Jak widać, chciałbym, żeby najstabilniejsza była linia obrony. W defensywie tych zmian jest najmniej. W środku pola również sytuacja się krystalizuje. Na bokach może być trochę kłopotów - ciągle szukamy kogoś na te pozycje. Z przodu, przy zdrowym Dawidzie Nowaku, jesteśmy w domu - mówi.