Maciej Sadlok: Założenia były inne
W debiucie w zespole Białej Gwiazdy Maciej Sadlok zdobył bramkę, która dała jego drużynie punkt. Mimo wszystko 25-latek nie był całkowicie zadowolony z występu.
Paweł Patyra
W wyjazdowym meczu z Górnikiem Łęczna Maciej Sadlok nie ograniczał się wyłącznie do defensywy. Jego koledzy nie dawali bramkarzowi rywali zbyt wielu sposobności do interwencji. Próbował więc strzałów z dystansu i po jednym z takich uderzeń piłka znalazła drogę do siatki. - Jeżeli nie strzela się w bramkę, to trudno, żeby piłka wpadła. Wydaje mi się, że tych prób powinno być z naszej strony więcej - przyznaje 15-krotny reprezentant Polski. - Bramka była szczęśliwa. Najważniejsze, że piłka znalazła się w siatce. Szkoda, że wracamy z jednym punktem, bo założenia były troszeczkę inne - dodaje.