Tomasz Nowak: Bramka nas odblokowała

Lider I ligi zaprezentował się jak na najlepszą drużynę przystało i w dobrym stylu pokonał Miedź Legnica. Po raz pierwszy od miesiąca Górnik Łęczna zachował czyste konto.

Paweł Patyra
Paweł Patyra

Zielono-czarni nie zawiedli kibiców i po dwóch remisach z rzędu zgarnęli komplet punktów. Dzięki temu umocnili się na prowadzeniu w tabeli. Z miejsca gwarantującego awans może zepchnąć ich tylko Arka Gdynia, która traci do łęcznian pięć punktów. - Punkty uciekały nam po remisach, brakowało kropki nad "i". Bramka nas odblokowała. Zaczęliśmy grać, jak w poprzedniej rundzie. Pokazało nam to, że z dobrym przeciwnikiem potrafimy grać w piłkę. Mam nadzieję, iż wrócimy na właściwe tory, na których byliśmy w tamtej rundzie - analizuje Tomasz Nowak.

28-letni pomocnik to jedyny piłkarz Górnika, który rozegrał wszystkie dotychczasowe mecze w pełnym wymiarze czasowym. W niedzielę strzelił piękną bramkę w 15. minucie, co ułatwiło grę jego zespołowi. - Szkoda tej sytuacji Arka Woźniaka, który wcześniej mógł podwyższyć na 2:0 i uspokoić troszeczkę nasze poczynania na boisku. Uważam, że Miedź to jest zespół fajnie grający w piłkę i zasługuje na wyższe miejsce w tabeli. Wygrał jednak zespół zdecydowanie lepszy - uważa były piłkarz FK Homel.

Przed łęczyńską drużyną starcia z PGE GKS Bełchatów oraz Arką Gdynia - bezpośrednimi rywalami w walce o awans do T-Mobile Ekstraklasy. Nowak nie przywiązuje jednak do tego większej wagi. - Przed każdym meczem koncentrujemy się wyłącznie na danym przeciwniku. Proszę mi wierzyć, że nie patrzymy w tabelę - przekonuje.
Piłkarz lidera I ligi: Widać było, że nam zależy Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×