Kazimierz Moskal: Byliśmy zagubieni jak dzieci we mgle

GKS Katowice pozostaje bez zwycięstwa w rundzie wiosennej I ligi. Po remisie z PGE GKS-em Bełchatów podopieczni Kazimierza Moskala wysoko ulegli w meczu wyjazdowym Miedzi Legnica.

Marcin Ziach
Marcin Ziach

- Nie chciałbym usprawiedliwiać się tym, że wykorzystując okazje przy stanie 0:0 nie musieliśmy tego meczu przegrać. Tak na pewno nie będzie. Miedź była zespołem lepszym i zdecydowanie lepiej poukładanym od nas. My tymczasem zachowywaliśmy się jak dzieci we mgle i nie potrafiliśmy nawet w bardzo dogodnych sytuacjach strzelić bramki - mówi Kazimierz Moskal, trener katowickiej drużyny.

Dwie bramki samobójcze dla Miedzi zdobył w tym meczu Mateusz Kamiński. - Bardziej boli nas to, że przegraliśmy kolejny mecz i nie zdobywamy punktów. Na pewno dla "Kamyka" były to ciężkie chwile, ale czasami tak bywa w życiu, że nieszczęścia chodzą parami - przyznaje doświadczony szkoleniowiec.
Kazimierz Moskal po meczu w Legnicy nie ukrywał rozczarowania wynikiem Kazimierz Moskal po meczu w Legnicy nie ukrywał rozczarowania wynikiem
- Przemknęła mi przez głowę myśl, żeby Mateusza Kamińskiego zmienić, ale z drugiej strony my jesteśmy dorosłymi ludźmi. Nie może być tak, że kiedy przychodzą ciężkie chwile, to opuszczamy głowy i zachowujemy się jak dzieci. Nie takie porażki przyjdą jeszcze w naszym życiu i musimy to przeżyć
- podkreśla opiekun GieKSy.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Poprzednio przyjeżdżając do Legnicy z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza, Moskal pogrzebał szanse na awans. - Stwierdzenie, że Legnica, to dla mnie przeklęte miasto byłoby na wyrost. Boli mnie ta porażka bardzo i jak najbardziej biorę ją na siebie, ale nie demonizujmy. Przed nami kolejne mecze i musimy szukać punktów - puentuje szkoleniowiec drużyny z Bukowej.

Czy GKS Katowice awansuje do T-Mobile Ekstraklasy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×