Paweł Smółka po remisie w Rybniku: Szanujemy ten punkt

Piłkarze GKS-u Tychy po ciężkim boju wywieźli z Rybnika cenną zdobycz. Grając większość meczu w osłabieniu zdołali doprowadzić do remisu, którego nie dali sobie odebrać w końcówce widowiska.

Beata Fojcik
Beata Fojcik

Gospodarze szybko wyszli na prowadzenie po cudownym strzale Łukasza Bałuszyńskiego. Jakby tego było mało, kilkanaście minut później zespół Jana Żurka w bezmyślny sposób osłabił Tomas Docekal. - Ciężko mi określić, bo nie widziałem tej sytuacji. Była trochę sporna, bo starli się dwaj zawodnicy, ale nie wiem, co zrobił Tomas - powiedział po meczu Paweł Smółka.

27-letni napastnik w ostatnich minutach spotkania stanął przed szansą uratowania ekipy z Tychów, gdy sędzia podyktował dla gości "jedenastkę". - Rzut karny dla nas ewidentny. Zawodnik ROW-u zostawił nogę, więc tutaj nie ma dyskusji, co do słuszności decyzji - przekonuje gracz GKS-u.

Smółka z łatwością umieścił piłkę w siatce Energetyka ROW, dając przyjezdnym ważne "oczko". - Szanujemy ten punkt. Mecz dla obu drużyn dużo znaczył, bo gdybyśmy wygrali, to odskoczylibyśmy od ROW-u, z kolei przy ich ewentualnym zwycięstwie to oni doskoczyliby do nas. Cieszymy się, że w takich okolicznościach zdołaliśmy się podnieść i zdobyć cenny punkt - komplementuje drużynę napastnik rodem z Chrzanowa.
Dzięki bramce Pawła Smółki GKS Tychy wywiózł z Rybnika punkt Dzięki bramce Pawła Smółki GKS Tychy wywiózł z Rybnika punkt
Z pewnością piątkową zdobycz należy zapisać po stronie zysków, gdyż do gości zdecydowanie nie należało otwarcie meczu. Od utraty kolejnych bramek uchronił tyszan Piotr Misztal, który popisał się kilkoma świetnymi interwencjami. - Gospodarzom trochę lepiej kleiła się gra. A nam po takim spotkaniu pozostaje cieszyć się ze zdobyczy, choć gra nie wyglądała najlepiej - dodaje Smółka.

Jesteśmy na Facebooku! Dołącz do nas!

Po przegranej z Arką Gdynia i remisie wywalczonym na obcym terenie przychodzi czas na starcie z Dolcanem Ząbki, który na jesień pokonał GKS Tychy aż 4:0. - Zapowiada się ciekawy mecz. W ubiegłej rundzie Dolcan nie zostawił na nas suchej nitki. Myślę, że tym razem nie będzie miał z nami tak łatwo. Wiadomo, że ten zespół gra fajną, ofensywną piłkę i stwarza dużo sytuacji bramkowych. Będziemy chcieli skupić się na tym, aby zagrać dobrze w defensywie i poczekać na jakąś sytuację - kończy piłkarz dwunastej ekipy I ligi.

Premierowe "oczko" Wleciałowskiego, niemoc beniaminka trwa - relacja z meczu Energetyk ROW Rybnik - GKS Tychy

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×