6 kg nadwagi Sebastiana Mili! Trener Śląska: Ja z nim nie jadłem

Sebastiana Mili zabrakło w meczu z Cracovią z powodu urazu mięśnia czworogłowego, ale nawet gdyby był zdrowy, to nie wiadomo, czy trener Śląska Wrocław Tadeusz Pawłowski by na niego postawił.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
Okazuje się bowiem, że Sebastian Mila ma sześciokilogramową nadwagę. Czy opiekun Śląska jest zaskoczony tym, że 32-letni profesjonalista, kapitan zespołu i były reprezentant Polski, który liznął gry w Austrii i Norwegii, tak się zapuścił?

- To jest szok, ale ja przyszedłem we wtorek i ja z nim nie jadłem, nie? - śmieje się trener Pawłowski. - Pracujemy nad tym. Mieliśmy rozmowę i mamy specjalną osobę, która zajmuje się dietą. Będziemy starali się doprowadzić Sebastiana do takiego stanu, żeby lepiej wyglądał dla obopólnej korzyści. Sebastian w optymalnej dyspozycji fizycznej na pewno nam pomoże.

Na pierwszym treningu pod skrzydłami Pawłowski Mila doznał urazu mięśnia czworogłowego. Czy zdąży wyzdrowieć na mecz 25. kolejki  Legią Warszawa? - Sebastian we wtorek ma wrócić do treningu i mamy czas do niedzieli. Jeśli będę miał o jednego zawodnika dobrej klasy więcej, to tylko się mogę się cieszyć. Mila na polską ligę jest bardzo dobrym zawodnikiem i nie ma między nami żadnego konfliktu - tłumaczy Pawłowski, którego jedną z pierwszych decyzji było pozbawienie Mili opaski kapitańskiej i przekazanie jej Marco Paixao.

W dwóch poprzednich sezonach Mila był królem asystentów T-Mobile Ekstraklasy. W edycji 2011/2012 zaliczył 13 ostatnich podań, a rok później koledzy z zespołu na gole zamienili 11 jego zagrań. W bieżących rozgrywkach 32-latek ma na koncie tylko 2 asysty.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

6 kilogramów nadwagi u zawodowego piłkarza to:

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×