Sylwester Patejuk: Strata punktowa do ósemki nie jest duża
Piłkarze Śląska zamiast walczyć o czołowe lokaty w lidze, muszą zawzięcie rywalizować o to, aby awansować do grupy mistrzowskiej. Na razie wrocławianie grają słabo, ale przed nimi potyczka z Widzewem.
Wrocławianie mieli w tym roku walczyć o mistrzostwo Polski. Na razie jednak fani WKS-u martwią się czy ich ulubieńcy zdołają awansować do czołowej ósemki. - Strata punktowa do ósemki nie jest duża, jeśli uda się wygrać ostatnie dwa mecze, to zbliżymy się do czołówki - zaznaczył skrzydłowy.
Podopieczni Stanislava Levego łatwego meczu się jednak nie spodziewają. - Walczą o swój byt z nożem na gardle i choćby z tego powodu przed nam się nie położą. Zrobią wszystko, by zdobyć przynajmniej punkt. Jednak patrząc na potencjał naszych drużyn i cele, o jakie gramy, nie możemy jechać do Łodzi z innym zamiarem niż przywiezieniem do Wrocławia kompletu punktów - podsumował Sylwester Patejuk.