Prezes Energetyka ROW Rybnik oburzony: Zostaliśmy okradzeni przez sędziego
Energetyk ROW Rybnik po raz kolejny może czuć się pokrzywdzony przez sędziego. Tym razem w meczu przeciwko Olimpii Grudziądz Jacek Małyszek podjął kilka decyzji, które mogły zaważyć na wyniku.
"Zostaliśmy okradzeni przez sędziego
Dzisiejszą porażkę Energetyka ROW Rybnik zawdzięczamy błędnym decyzjom głównego sędziego, który odebrał punkty naszej drużynie. Nie kwestionuję pierwszej czerwonej kartki dla naszego zawodnika. Jednak decyzja o podyktowaniu rzutu karnego dla Olimpii Grudziądz i pokazanie drugiej czerwonej kartki dla naszego piłkarza wzbudziła duże kontrowersje. Trudno, wpisała się w szereg błędnych decyzji krzywdzących naszą drużynę w poprzednich meczach w Rybniku, gdzie sędziowie zadbali o stratę punktów przez Energetyk ROW. Jednak to co wydarzyło się w przypadku niepodyktowania rzutu karnego dla Energetyka ROW w sytuacji, kiedy cała publiczność widziała podcięcie od tyłu wychodzącego na czystą pozycję naszego piłkarza, to decyzja sędziego była już ordynarnym szwindlem niespotykanym nawet na meczach najniższych lig.
Zostaliśmy okradzeni i nie pomogą żadne tłumaczenia, jeśli w takich sytuacjach PZPN nie dokona oczyszczenia środowiska sędziowskiego, to wtedy można będzie mówić o "spółdzielni sędziowskiej" kręcącej wynikami ligi. Nic dziwnego, że publiczność nie będzie chciała oglądać podobnych spotkań, a sponsorzy odwrócą się od piłki nożnej.
Dopóki prezes PZPN Zbigniew Boniek nie wdroży zapowiadanego programu naprawczego w stosunku do sędziów, to na znak protestu nie wezmę udziału w spotkaniu opłatkowym organizowanym przez PZPN w dniu 29 listopada 2013 roku.
Z poważaniem
Grzegorz Janik
Prezes Energetyka ROW Rybnik"
Ułatwione przełamanie - relacja z meczu Energetyk ROW Rybnik - Olimpia Grudziądz