Adam Marciniak: Niedosyt po remisie
Cracovia wywiozła z Gliwic jeden punkt wywalczony w szczęśliwych okolicznościach, ale obrońca Pasów Adam Marciniak twierdzi, że czuje niedosyt ze względu na remis 1:1.
- I tak smakuje, bo to my goniliśmy wynik i przeciwko nam był karny, więc szanujemy ten punkt, ale inaczej to sobie wyobrażaliśmy przed meczem i inaczej to miało wyglądać po pierwszej połowie. Patrząc na to w ten sposób, mamy niedosyt. Po przerwie byliśmy innym zespołem niż w pierwszej części - ocenia Marciniak.
- Nie jest to już pierwszy raz, kiedy początek drugiej połowy mamy ospały. Tak było z Widzewem, z Koroną i teraz z Piastem. Naprawdę ciężko mi powiedzieć, dlaczego tak jest - rozkłada ręce obrońca Cracovii.
Na sobotni mecz do Gliwic udała się liczna, tysięczna grupa fanów Cracovii. - Nasi kibice robili wrażenie. Czuliśmy się jak na naszym stadionie. Dali nam fantastyczny doping. Chciałoby się, żeby zawsze tak za nami jeździli, ale wiadomo, że tylko nasza dobra gra ich do tego skłoni - mówi Marciniak.