Dawid Plizga o sędziach: Taka sytuacja powtarza się kolejny raz...
Zawodnik Jagi był wściekły po meczu z Piastem. Pomocnik denerwował się na sędziów, którzy po raz kolejny - jego zdaniem - okradli białostoczan z punktów.
Jak zatem ta sytuacja wyglądała z perspektywy 27-latka? - Z tego co się dowiedzieliśmy, to był tam rzut wolny, bo zagranie ręką było zdecydowanie przed polem karnym. To była najważniejsza decyzja tego meczu i zdecydowała o jego dalszym przebiegu. Jeśli znowu usłyszymy "przepraszam" od sędziego, to nas to gó**o obchodzi! Taka sytuacja powtarza się kolejny raz... - bulwersował się były piłkarz KGHM Zagłębia Lubin.
Gdyby nie błąd sędziego, to podopieczni Piotra Stokowca mieliby duże szanse na wywiezienie z Gliwic przynajmniej punktu. - Strzeliliśmy dość przypadkową bramkę i kontrolowaliśmy ten mecz. Myślę, że mogliśmy spokojnie dowieźć prowadzenie do ostatniego gwizdka. Później jednak przydarzyła się ta sytuacja z rzutem karnym i stało się jak się stało... - spuentował piłkarz Jagi.
Piast Gliwice wyciągnie konsekwencje wobec kibiców? Klub wydał oświadczenie