Primera Division: Messi się zaciął, ale FC Barcelona znów ze zwycięstwem
Lionel Messi ostatni raz z ligowej bramki cieszył się pod koniec września, a jego licznik bez trafienia w Primera Division wynosi już 210 minut. Tym razem ojcem zwycięstwa został Cesc Fabregas.
Celta Vigo od razu odważnie ruszyła do pressingu, lecz zamiast zagrożenia pod bramką Victora Valdesa mieliśmy szybkie otwarcie w wykonaniu gości - strzał Cesca Fabregasa golkiper Yoel Rodriguez zdołał jeszcze sparować, lecz wobec dobitki znajdującego się w wysokiej formie Alexisa Sancheza był już bez szans.
Później żadna z ekip nie przejęła na dłużej inicjatywy i losy zwycięstwa zostały przesądzone dopiero po przerwie - najpierw przepiękne uderzenie Fabregasa z dystansu trafiło w poprzeczkę, odbiło się od pleców golkipera i wpadło do siatki, a następnie hiszpański pomocnik wykorzystał asystę Lionela Messiego.
Końcówka meczu to już pęd najlepszego gracza globu po bramkę. Argentyńczyk przeprowadzał mnóstwo rajdów, był niezwykle aktywny, lecz świetnie z jego uderzeniami radził sobie Yoel, który 5-krotnie bronił strzały Argentyńczyka! Tym samym już wiadomo, że w październiku Messi z bramki w Primera Division się nie będzie cieszyć, a w czwartek w klasyfikacji najlepszych strzelców znów spróbuje od niego odskoczyć Diego Costa.
Ostatni raz Messi trafił do siatki w Primera Division przeciwko Almerii 28 września, by po kilku minutach z powodu kontuzji zejść z boiska. Reprezentant Albicelestes wszedł w trakcie drugiej połowy w spotkaniu z Osasuną Pampeluną, ale nie przechylił szali zwycięstwa na stronę Barcy, a przeciwko Realowi Madryt i Celcie Vigo zagrał już pełne 90 minut.
W pierwszym spotkaniu Espanyol bezbramkowo zremisował z Malagą, a nawet na ławce rezerwowych zabrakło Bartłomieja Pawłowskiego.
Wyniki wtorkowych spotkań 11. kolejki Primera Division:
Espanyol Barcelona - Malaga CF 0:0
Celta Vigo - FC Barcelona 0:3 (0:1)
0:1 - Sanchez 9'
0:2 - Yoel (sam.) 48'
0:3 - Fabregas 54'
Składy:
Celta Vigo: Yoel - Hugo Mallo, Cabral, Fontas, Aurtenetxe (56' Toni) - Lopez, Oubina, Rafinha, Fernandez (59' Santi Mina) - Charles, Nolito (69' Orellana).
FC Barcelona: Valdes - Alves, Bartra, Puyol, Adriano (31' Montoya) - Song, Busquets, Fabregas (70' Iniesta) - Sanchez (82' Tello), Messi, Pedro.
Żółte kartki: Rafinha, Fernandez, Cabral (Celta) oraz Fabregas (Barcelona).
Spryt Neymara i magia Sancheza wystarczyły na Real - relacja z El Clasico
Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)