Mariusz Rumak: Szybki atak po odbiorze to znak firmowy Lechii
Lechia nie wygrała w T-Mobile Ekstraklasie od sześciu spotkań, ale trener Mariusz Rumak nie szczędzi jej komplementów i uważa, że gdańszczanie mogą być bardzo wymagającym rywalem.
Czym różni się obecna Lechia od tej, którą prowadził Bogusław Kaczmarek? - Teraz po odbiorze piłki gdańszczanie próbują zaatakować w bardziej bezpośredni sposób. Szybkie przejście do ofensywy to ich znak firmowy - zaznaczył.
Lechici pracowali ostatnio nad skutecznością. To była ich pięta achillesowa w pojedynkach z Widzewem Łódź (1:0) i Podbeskidziem Bielsko-Biała (0:0). - Nasze problemy zaczynały się 30 metrów przed bramką rywala i przez dwa tygodnie przerwy reprezentacyjnej ćwiczyliśmy pod kątem poprawy tego elementu. Ze względu na powołania miałem do dyspozycji tylko czternastu zawodników, lecz oni mocno trenowali. Ten okres wykorzystaliśmy też na nadrobienie zaległości przez graczy, którzy mieli zaburzony okres przygotowawczy - zakończył opiekun wicemistrza Polski.