Levy: Legia to najtrudniejszy przeciwnik w lidze

Stanislav Levy nazywa Legię Warszawa najtrudniejszym przeciwnikiem dla Śląska w całej lidze. Wrocławianie, którzy ostatnio zostali rozbici przez Cracovię, teraz zmierzą się z mistrzem Polski.

Artur Długosz
Artur Długosz

Stanislav Levy przed meczem z Legią Warszawa dobrze wie z kim przyjdzie mu się teraz zmierzyć. - W sobotę czeka nas mecz z najtrudniejszym przeciwnikiem w całej lidze. Legia jest w świetnej formie, co potwierdziła przed kilkoma dniami w Białymstoku. Jednak my, po porażce na własnym stadionie z Cracovią, będziemy chcieli zagrać lepiej i pokazać się w Warszawie z dobrej strony - mówi opiekun Śląska Wrocław.

W ostatnim meczu w T-Mobile Ekstraklasie piłkarze WKS-u na własnym boisku przegrali aż 0:3 z Cracovią. - Chcę jeszcze wrócić do tego przegranego spotkania. W pierwszej połowie stworzyliśmy sobie 3, 4 doskonałe sytuacje do zdobycia bramki. Prawda jest jednak taka, że czerwona kartka pokazana Rafałowi Gikiewiczowi była decydująca dla przebiegu tego spotkania. Muszę zaznaczyć, że moim zdaniem przed kartką dla Rafała sędzia popełnił bardzo duży błąd, gdy nie zareagował na ewidentny faul przed polem karnym Cracovii na Tomku Hołocie. Arbiter powinien przyznać nam rzut wolny, ale tego nie zrobił, a pięć sekund później Rafał zobaczył czerwoną kartkę - zaznaczył Levy.

Wrocławianie do Warszawy pojadą bez większych osłabień kadrowych. Na boisku nie będzie mógł się pojawić Rafał Gikiewicz, a sporym wzmocnieniem powinien być powrót Mariusza Pawelca. - Sytuacja kadrowa przed meczem z Legią jest jasna - z powodu kartki do Warszawy nie pojedzie Rafał Gikiewicz, a jego miejsce między słupkami zajmie Marian Kelemen. Mamy do niego pełne zaufanie. W środę, gdy musiał zająć na boisku miejsce Rafała, zaprezentował się z dobrej strony. Po pauzie za żółte kartki do składu wraca Mariusz Pawelec. Amir Spahić już z nami trenuje, ale jeszcze nie jest gotowy do gry - skomentował szkoleniowiec.

Legia do meczu ze Śląskiem też nie przystąpi jednak w najsilniejszym składzie. Mistrzowie Polski mają problem zwłaszcza w ataku. - W Legii nie będą mogli zagrać wszyscy zawodnicy. Zabraknie m.in. Marka Saganowskiego, który doznał poważnej kontuzji. Życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia, bo to bardzo dobry i charakterny zawodnik. Każda strata podstawowego piłkarza jest dla trenera pewnym kłopotem, ale z drugiej strony wiemy, że Legia ma długą ławkę, dzięki czemu może w łatwy sposób kompensować ubytki kadrowe - zaznaczył Stanislav Levy.

Piłka nożna na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku! Tylko dla fanów futbolu! Kliknij i polub nas.

W ostatnim spotkaniu w Warszawie Śląsk przegra... 0:5. - Nie rozpamiętuję ostatniej porażki w Warszawie, podobnie jak nie zastanawiam się nad meczem rewanżowym w finale Pucharu Polski, w którym pokonaliśmy na wyjeździe Legię. Tamte spotkania to już historia. Zawsze koncentruję się na kolejnych wyzwaniach i staram się do nich jak najlepiej przygotować - podsumował Stanislav Levy.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×