Bayern Monachium jako pierwszy obroni Ligę Mistrzów? "Przed nami herkulesowe zadanie"

Prezydent Bayernu uważa, że jego klubowi bardzo trudno będzie ponownie zatriumfować w Lidze Mistrzów. - Łatwiej jest wejść na szczyt, niż się na nim utrzymać - zaznacza.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz

Jeszcze żadnemu europejskiemu zespołowi nie udało się dwa razy z rzędu wygrać Ligi Mistrzów, która powstała w 1992 roku.

Najbliżej realizacji celu były AC Milan, Juventus Turyn i Manchester United. Rossoneri po zdobyciu Pucharu Europy w 1994 roku, w kolejnej edycji dotarli do finału, w którym ulegli Ajaxowi Amsterdam 0:1. Bianconeri triumfowali w 1996 roku, zaś sezon później w finałowej rozgrywce okazali się słabsi od Borussii Dortmund (1:3). Czerwone Diabły z kolei odniosły sukces w 2008 roku, by w 2009 przegrać w finale z FC Barceloną 0:2.

Niejednokrotnie zdarzało się tak, że obrońca tytułu żegnał się z rozgrywkami na ich wczesnym etapie. W sezonie 2004/2005 już w 1/8 finału odpadło FC Porto, a rok później jego los podzielił Liverpool FC. W minionym sezonie próba ponownego zwycięstwa w wykonaniu Chelsea zakończyła się już na fazie grupowej, ponieważ The Blues zostali wyprzedzeni przez Juventus Turyn i Szachtar Donieck.

Bayern najcenniejszego klubowego trofeum w Europie bronił w sezonie 2001/2002 i spisał się przyzwoicie. Zespół prowadzony wówczas przez Ottmara Hitzfelda dotarł do ćwierćfinału, w którym nieznacznie uległ Realowi Madryt (2:1 i 0:2). Jak będzie tym razem? Chętnych do zdetronizowania Bawarczyków nie brakuje, a zaliczają się do nich przede wszystkim: FC Barcelona, Real Madryt, Chelsea Londyn, Juventus Turyn i Manchester United. Na początek w fazie grupowej Bayern zmierzy się z CSKA Moskwa, Manchesterem City i Viktorią Pilzno.

- Znacznie ciężej niż wejść na szczyt, jest się na nim utrzymać przez długi czas. To dla naszego klubu, trenera i drużyny herkulesowe zadanie. Presja, która ciąży na zespole i tak jest ogromna, dlatego nie ma potrzeby jej zwiększać - mówi na kilka dni przed startem rozgrywek Uli Hoeness. - Zagrożeniem może być już to, że wszyscy mówią, iż trafiliśmy do słabej grupy. Słyszałem jednak, że Pilzno ma bardzo dobry zespół, Manchesteru nikomu nie trzeba przedstawiać, zaś w Moskwie będziemy musieli grać na sztucznej murawie. Awansować do 1/8 finału nie będzie więc łatwo - analizuje.

Początek sezonu pokazał, że o ponowny triumf w LM będzie Bayernowi niezwykle ciężko. Monachijczycy ulegli już 2:4 Borussii Dortmund w Superpucharze Niemiec i nieomal przegrali pojedynek z Chelsea o Superpuchar Europy. Duży wpływ na postawę zespołu z Allianz Arena może mieć zmiana na stanowisku trenera - Juppa Heynckesa zastąpił Josep Guardiola. - Jestem w 100 procentach przekonany, że podjęliśmy dobrą decyzję, decydując się na podpisanie kontraktu z Guardiolą. W meczu z Chelsea wszyscy widzieli, do czego zdolna jest drużyna pod jego wodzą. Jestem w pełni zadowolony z pracy, którą wykonuje Pep i wierzę, że przyniesie nam wiele radości - przyznaje prezydent Bayernu.

Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×