Rafał Grodzicki wrócił do składu Śląska
Rafał Grodzicki znów jest do dyspozycji Stanislava Levego. Obrońca WKS-u tuż przed rozpoczęciem sezonu nabawił się ciężkiego urazu. W meczu z Piastem Gliwice "Grodek" wybiegł już jednak na boisko.
- Teraz jest przerwa na kadrę. Podejrzewam, że zagram mecz towarzyski. To będzie kolejne spotkanie, gdzie będę mógł się ograć. Tylko meczami mogę dojść do swojej dyspozycji - dodał.
Wrocławianie w spotkaniu z Piastem Gliwice od początku potyczki śmiało atakowali i stworzyli sobie kilka okazji strzeleckich. Nie zdołali ich jednak wykorzystać, a za to bramkę zdobyli gliwiczanie. W drugiej połowie Śląsk za sprawą Marco Paixao doprowadził jednak do remisu. - Ten mecz można podsumować starym powiedzeniem - niewykorzystane okazje się mszczą. W pierwszej połowie stworzyliśmy sobie sporo sytuacji do strzelenia gola, ale byliśmy nieskuteczni, a co gorsza to Piast wyszedł na prowadzenie. W drugiej połowie postawiliśmy wszystko na jedną kartę. Udało nam się i doprowadziliśmy do wyrównania - skomentował zawodnik.
W ostatnich minutach potyczki zielono-biało-czerwoni śmiało ruszyli do ataku, ale na gola, który zagwarantowałby im trzy punkty, zabrakło już czasu. - Końcówka spotkania była już typową wymianą ciosów. Nikt nie chciał zadowolić się remisem, ale niestety skończyło się podziałem punktów i dlatego wyjeżdżamy z Gliwic z dużym niedosytem. Co prawda Piast postawił nam dzisiaj wysoko poprzeczkę i nie grało się przeciwko niemu łatwo, jednak mimo wszystko udało nam się kilkakrotnie zagrozić jego bramce i powinniśmy strzelić kilka goli więcej - podsumował Grodzicki.