Tomasz Podgórski: Decyzja sędziego jest niepodważalna
Dobre spotkanie przeciwko Śląskowi Wrocław rozegrał kapitan Piasta Gliwice, Tomasz Podgórski. Szczególnie w drugiej połowie akcje skrzydłowego mogły się podobać.
Początek meczu nie ułożył się po myśli gliwiczan. Pierwsze minuty należały do Śląska, który jednak nie potrafił pokonać świetnie dysponowanego Dariusza Treli. W końcu gola strzelił Piast i od tego momentu to on dyktował warunki gry. - Początek może nam nie wyszedł, ale mecz trwa 90 minut. Ze wszystkich sił staraliśmy się wygrać, jako pierwsi strzeliliśmy bramkę i myślę, że mogliśmy się pokusić o podwyższenie prowadzenia. To załatwiłoby sprawę - stwierdził "Podgór". - Śląsk niestety jest doświadczonym zespołem i miał kilka sytuacji podbramkowych. Jedną z nich rywale wykorzystali i wywożą z Gliwic punkt - dodał.
Sporo kontrowersji wzbudziła wśród Piastunek decyzja sędziego o uznaniu gola Marco Paixao. Gospodarze domagali się bowiem odgwizdania spalonego portugalskiego napastnika. - Być może nasi obrońcy sugerowali, że była pozycja spalona, jednak nie mnie to oceniać. Bramka padła, decyzja sędziego jest niepodważalna, więc niczego już tutaj nie można zrobić - przyznał pomocnik.
Przed rozpoczęciem spotkania zawodnik otrzymał nagrodę "Złote Buty" dla najlepszego piłkarza minionego sezonu. - Jest to bardzo miła nagroda, ale dla mnie najważniejszy jest ten sezon. To, co było rok temu jest nieważne i musimy punktować oraz starać się grać równie dobrze w tych rozgrywkach, żeby ponownie zająć tak zaszczytne miejsce - podsumował Tomasz Podgórski.