Sandecja Nowy Sącz ma nowego kapitana
W zeszłym tygodniu szeregi nowosądeczan opuścił pełniący funkcję kapitana drużyny Paweł Nowak, dlatego zawodnicy Sandecji musieli wybrać sobie nowego przywódcę.
Wybór poprzedniego kapitana "Biało-Czarnych" był mocno kontrowersyjny, chociaż dotychczas nikt nie zdecydował się o tym głośno mówić. Doświadczony pomocnik Paweł Nowak niedługo po dołączeniu do drużyny został odznaczony opaską na ramieniu pomimo, że w składzie Sandecji było kilku zawodników z większym stażem i zasługami dla zespołu. Jak udało się nam ustalić nieoficjalnie, to ówczesny trener Mirosław Hajdo wyznaczył swojego ulubieńca do pełnienia roli przywódcy. Nie dziwi jednak fakt, że wówczas nie było sprzeciwów, gdyż zapewne nikt nie chciał narażać się nowemu szkoleniowcowi na początku współpracy. Według wielu opinii to właśnie było początkiem powstania fatalnych relacji na linii trener-drużyna, czego efektem była kiepska atmosfera, słabe wyniki oraz słynna już awantura z pobiciem szkoleniowca przez jednego z jego podopiecznych.
Nowy kapitan został wybrany już w sposób całkowicie demokratyczny. Sprawujący aktualnie funkcję szkoleniowca nowosądeczan Ryszard Kuźma, pozostawił decyzję w rękach swoich zawodników, którzy przeprowadzili wewnętrzne wybory w szatni. W efekcie przywódcą drużyny został uznawany przez kibiców za najbardziej walecznego spośród swoich boiskowych kolegów Piotr Kosiorowski. - Ciekawe jest to, że w czasie głosowania Piotrka nie było w Nowym Sączu, ponieważ przebywał w szpitalu gdzie poddał się zabiegowi chirurgicznemu. Pokazuje to jak dużym uznaniem i szacunkiem cieszy się wśród zawodników Sandecji - wyjaśnił w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl rzecznik prasowy sądeckiego klubu Michał Śmierciak.