Gdzie tkwi przyczyna zapaści Lecha Poznań? "Problem jest bardzo złożony"
Polskie kluby coraz częściej notują pucharowe kompromitacje, a w czwartek takowa stała się udziałem Lecha. Andrzej Dawidziuk uważa jednak, że problemy poznaniaków są bardzo złożone.
Odpadnięcie Kolejorza w dwumeczu z Żalgirisem to spory szok, zwłaszcza że klub ze stolicy Wielkopolski ma już niemałe doświadczenie w rozgrywkach międzynarodowych, a i rywal nie był z wysokiej półki. - Pamiętajmy tylko, że sama marka to jedno i ona faktycznie jest już w Europie znana. Zespół jednak zmieniał się kadrowo, do tego doszły duże kłopoty w ostatnim okresie przygotowawczym. Te czynniki stanowiły dla trenera Mariusza Rumaka poważną komplikację. Myślę, że gdyby tych wszystkich kontuzji nie było, to mecze Lecha wyglądałyby inaczej. Nie przesądzam, że wyniki byłyby diametralnie inne, ale na pewno moglibyśmy się pokusić o bardziej miarodajną ocenę - dodał trener bramkarzy reprezentacji Polski.
Czy odpadnięcie z ekipą tak przeciętną jak Żalgiris można jednak usprawiedliwiać trudną sytuacją personalną? - Nie wskazałem tych kłopotów po to, by Lecha rozgrzeszać. Przedstawiłem swój punkt widzenia jako trener, który obserwował zespół z trybun. Poznaniacy podjęli walkę na trzech frontach i każdy zdrowy zawodnik był dla nich bezcenny - zakończył.
Mateusz Możdżeń: Harowaliśmy jak woły, ale wynik jest tragiczny