Rafał Boguski: Potrzebowaliśmy Pawła Brożka

Wisła Kraków mogła wygrać we Wrocławiu ze Śląskiem, lecz po strzale Rafała Boguskiego świetną interwencją popisał się Rafał Gikiewicz. Boguski przyznał także, że Wiśle bardzo przyda się Paweł Brożek.

Artur Długosz
Artur Długosz
- Powinienem wykorzystać tę sytuację. Naprawdę nie wiem jak to nie wpadło. To był ułamek sekundy. Chciałem po prostu uderzyć obok bramkarza, tak się jednak złożyło, że wystawił rękę i dobrze obronił - mówił po meczu ze Śląskiem Wrocław Rafał Boguski, który w kapitalny sposób został powstrzymany przez bramkarza WKS-u. 

Niedzielny pojedynek zakończył się remisem 0:0. To jednak wrocławianie dyktowali warunki na boisku. - Zwłaszcza w pierwszej połowie Śląsk przeważał, mieli sytuacje. My doszliśmy do głosu w drugiej. Na treningach, kiedy nie ma presji, wykorzystywanie sytuacji wychodzi nam całkiem dobrze. Niedokładność bierze się na pewno z nerwowości. Nie straciliśmy bramki i to jest dobre. Szkoda tylko, że jeszcze w ofensywie nie strzelamy, ale mam nadzieję, że to się poprawi - mówił piłkarz Wisły.

Do Wisły Kraków wrócił Paweł Brożek i od razu dostał szansę występu w podstawowym składzie. - Dobrze się z nim gra. Potrzebowaliśmy takiego napastnika i dobrze, że jest to Paweł, z którym graliśmy już wcześniej. Trenowaliśmy razem dopiero tydzień, a już wymieniliśmy kilka podań między sobą - zaznaczył Boguski.

Piłka nożna na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku! Tylko dla fanów futbolu! Kliknij i polub nas.


W następnej kolejce Wisła na własnym stadionie podejmować będzie Jagiellonię Białystok. - Gramy u siebie, będziemy walczyli o zwycięstwo. Na pewno będziemy chcieli się jak najlepiej do tego meczu przygotować - podsumował piłkarz Białej Gwiazdy.
Franciszek Smuda: Prezesa nie cieszy remis

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×